Zapomniałem napisać o pobycie w ośrodku resocjalizacyjnym u przyszłego skurwiela od 972. Otóż wychowawcy nakłonili żonę od 972 do wejścia na świetlicę, aby mieć widzenie z synem, ale żona upierała się, że na zewnątrz, choć tam do cyca zima i -5C. Też napierałem aby wewnątrz w świetlicy, wreszcie ustąpiła. Później domyśliłem się czemu. Oni obydwoje palą papierowy i to w znacznej ilości to w świetlicy nie mogli. W samej świetlicy nic szczególnego oprócz dużej kartki na tablicy, coś a'la ogłoszeń. Na niej napisane postanowienia noworoczne członków grupy trzeciej. W przeważającej ilości były tam zdania: w tym roku chciałbym rzucić lub przestać palić papierosy; były dwa zdania o poprawie relacji z rodzicami, jedno zdanie o chęci powrotu do domu i też tylko jedno, o chęci ukończenia 1 kl. gimnazjum. Zdziwiło mnie, iż tylko jedna osoba naonczas pomyślała o nauce. Czyżby reszta była aż tak dobra w nauce? Oprócz pobytu w świetlicy trochę przewinęliśmy się na korytarzach ośrodka. W większości skurwiele w podobnym wieku, podobnego wzrostu, budowy, natomiast jeden przewinął się taki mały i od razu do niego mówię:
- Ty taki mały. To musisz mieć przejebane z tymi skurwielami?
Odpowiedział, że nawet nie bardzo, ale od razu przypomniało mi się, jak przy jakieś poprzedniej wizycie, co tu opisywałem, taki mniejszy skurwiel napierdalał większego od siebie, ale już nie skurwiela. To może to ten napisał o chęci powrotu do domu.
Po za tym noc jak zwykle z przerwą. Ok 03:00 na stację weszli 979 i 897. Ok. godziny pourzędowali w kuchni po czym 897 do domu, a 979 wyglebił na łóżku. K/łóżka postawiłem wiaderko, bo coś stękał, że może je napełni, jednak rano w nim nic nie było. Nie wiem czy to lepiej czy gorzej, bo jak się opróżni to lepiej się rano funkcjonuje. Z przetrawionym alko, to wytrącanie trochę trwa.
Za to dziś się w miarę wyspałem. O 10:30 ktoś stanął pod wjazdowym, ale mnie obudził i nie szedłem do drzwi. I tak 30 min później nadciągnął 174 to stacja do nocy będzie już pełna. Teraz kiedy piszę jest 826, ale śpi po imprezkach więc mogę pisać. 174 jak zwykle przegląd fb, a ponieważ przejrzał dość sporo, to następnie zajrzał na długo nie odwiedzaną fotkę. W tym czasie robiłem pranie, bo po co się dobijać do kompa, jak i tak kolejka. 174 z 979 teraz poszli na siłownię to na 3h mam ich z głowy to może symka uda się odpalić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz