sobota, 7 maja 2016

Sobota

   Mimo położenia się późniejszego spać, była ok. 00:30 dziś, to obudziłem się ok. 09:00 wraz z 979. Nie wiem czemu oboje wstaliśmy tak wcześnie, ale co zrobić. Dla mnie nawet lepiej, bo wyjazd do 824 to pakowanie niezbędnych rzeczy i nowych części do kompa. To jakiś przełom myślowy, zastąpienie starych części nowymi. Że też się na to zgodził... przez długi czas w/g niego nie było takiej potrzeby, choć otwieranie się stron staje się długie, nie mówiąc już o uruchomieniu jakiegoś programu potrzebującego wiecej procesora i pamięci. Obecnie tu procek jednordzeniowy 1,8 i 1GB pamięci.
  Jadąc do 824 dziś na trasie stary EN57. Jak mi się dobrze jeździ tym taborem. Oczywiście rozumiem potrzeby większości ludzi, tzn. wszystko wokół nowe, a kto za to zapłaci to już ich wali, nie przejmują się zadłużającymi się ciągle miastami, gminami itp., które zaczynają tonąć w długach. Kto to spłaci za parę lat? Tego już dziś Ci ciągle nawołujący: nowe, nowe, nowe, wszystko nowe, nie biorą pod uwagę. Za to m-ta podlizując się kupując w przetargach wszystko nowe, bo oni chcą, to nas wybiorą. Weźmiemy kredyt na nich, to jak chcą to niech mają, później to spłacą, choć dziś nie są tego świadomi. Dobrze, że mój udział w tym jest niewielki, to aż tak się tym nie muszę przejmować, choć nie wiadomo co kiedyś wymyślą aby ściągnąć z nas kasę dla spłacenia tego co nam nakupili. Co ciekawe trend jest podobny w rodzinach, żyjemy na kredyt, bo chcemy mieć już, nie za chwilę, ale już, bo za chwilę możemy nie żyć to po co czekać. To podobnie jak 374, który chciał kupić auto-zabawkę (tzn. realne, ale traktowane jako zabawka). Już chce mieć, choć jeszcze nie uzbierał kasy, ale już, bo za 2 m-ce jak nazbiera to za późno. Nie ma kasy, ale już, na kredyt, w pożyczkach (co oczywiście droższe, o czym nie myśli), ale już. Skąd te wzorce zachowań, kto (no chyba ta TV pozostaje, której nie oglądam) im to wciska. Inną sprawą jest brak odporności na działania ludzi, mediów pokazujących takie wzorce. Tzw. wciskaczy ciulstw, wysysaczy kasy.
  Tyle teraz, reszta jakoś jutro, bo nie jestem sam, to ciężko się pisze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz