sobota, 31 października 2015

Sobota

  A, no bo się zasiedziałem to zainicjuję. Jest 01:08 to wyglebiam spać, choć w stacji na torach 979 i 897.
  Jak nie ma na stacji 573 to nocami zrobiło się puściej. W zasadzie ostatnimi dniami na torach odstawczych zostaje jedynie 979, ponieważ tu może się bardziej wyspać. Pamiętam, i pamietać będę, noc u niego na stacji zwrotnej kiedy co godz. przebudzała się larwa, a sam nie mogłem zasnąć z powodu dość odmiennych warunków, zwłaszcza wilgotności powietrza. Na tyle przezwyczaiłem się do zasypiania przy wilgotnym powietrzu, że przy suchym to jest, o czym po raz któryś się przekonałem, mało realne. Nawet u 824 nawilżam, czy nawet moczę zasłony w pokoju, w którym śpię, a jeżeli jest taka możliwość, w zależności w którym pokoju śpię, to i podłogę. Na stacji macierzystej, w sezonie grzewczym obowiązkowo w procedurach wyłączeniowych jest moczenie podłóg i rozłożenie u wlotu na grupę A mokrej szmaty, która schnąć do rana daje wilgoć.
  Po za tym najprawdopodobniej  06-11 pojadę do wawki na 5 dni z moim rumakiem. To dopiero będzie, wreszcie uskutecznię wyjazd, pozwiedzam, posłucham stacji kolejowych, no będzie się działo, tylko znowu stacja macierzysta będzie z czynnościami do zrobienia tu czekała. Oczywiście procedury związane z wyjazdem i tak zlikwidują resztki wolnego czasu w tygodniu i tak krótkim, bo w pt. rano wyjazd. Kiedy się obrobię, to to jakiś koszmar ten chroniczny brak czasu, a nawiązując do tego muszę kończyć bo on właśnie się kurczy w szybkim tempie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz