czwartek, 15 października 2015

Czwartek #745

    Tak to bywa, że z powodu zajęcia torów stacyjnych nie ma kiedy dokonać wpisu, aby nie widzieli. Dziś w obiegu z cysternami wypadek przy załadunku. Uszkodzeniu uległa duża cysterna do przewozu załadowana przeto inne uległy zabrudzeniu wyciekiem z niej. Z powodu przekroczonej dopuszczalnej masy całkowitej pośrenio stał się ten wypadek. Ponieważ na stacji zwrotnej nie chcialem przeładowywać ładunku przeładowanie nastąpiło na szlaku w lesie. Postój zamknął się w 15 minutach. Skład należało przeformować, cysterny ułożyć inaczej i jechać dalej. Jutro myciu będą podlegały poszczególne elementy. Większość towaru udało się uratować, z tym że jutro się okaże ile będzie zamoknietych zupą grzybową. Przyjechało nawet całe drugie danie.
     Po za tym po 10:00 jak zapowiadał zjawił się 825. Pretekstem był kolejny wyjazd na zawody, ale też chęć rozmowy, zapełnienie urlopu. Przyjemnie rozmawia się z 825, z powodu wspólnych zainteresowań komunikacją szynową, zarowno tramwajami i pociągami. Oprócz tego poruszyliśmy sprawy bytowe, życiowe i inne.
  Teraz tyle, jak stacja się częściowo opróżni to dopiszę resztę.
  aktualizacja 20:47
  To jest jakaś niesamowita sprawa, w zasadzie stacja oprócz stałych składów 172 i 573 jest pusta. 979 poszedł z 897 zobaczyć new mieszkanie od 832 jak wygląda oddane do użytku, bo on tam ze swoją laską mieszka od sob. więc nie cały tydzień.
   Z wyrabianiem się z biężącymi sprawami, w tym utrzymaniowymi jest kataklizm. W zasadzie to ledwo nadążam z realizacją podstawowych spraw niezbędnych do funkcjonowania jak np. naprawa jednego rowera do jeżdżenia i załatwiania spraw. Kursy turystyczne (tak to nazwijmy) to jakieś 10% całego przebiegu pojazdu. Reszta to załatwianie spraw, zamiast auta przemieszczam się rowerem. Taniej i zdrowiej - tak mi się przynajmniej wydaje. Jutro jeden dzień, który teoretycznie mam dla siebie i mieszkania, bo sob. już odpada, nd. pewnie też, a pn. może w końcu flacha ze 181, bo też jakby chciałbym rozwikłać sprawę czy się nadaje czy nie i co dalej. Jego kolega 18 latek bardzo się nadaje, ale to raczej nieosiągalne, bo tylko go widzę i nic oprócz tego mnie z nim nie łączy. Pozostaje kolejka spraw do załatwienia, w tym m.in. spotkanie z byłym RSP stacji Chorzów Batory, jest długa i nie wiem kiedy się skończy, bowiem stale do niej coś przybywa. I jak tu iść do pracy etatowej? Wszak wtedy to już nic nie załatwię oprócz spraw bytowych. Teraz tyle, bo chcę uruchomić symka, może uda się ugrać normalnie 30 min.
   aktualizacja 23:15
   To muszę jednak dopisać. Trochę dziś łyknąłem (kłosówki) to też zauważył to 979 i spytał:
- ile łyknąłeś
- resztę kłosówki.
  W kuchni jak go dotykałem to jak to CS powiedział:
- nie dotykaj mnie, bo Ci przyjebie.
  Nie ma to jak mieć wokół siebie CS-a, który też trochę wypił.
  Teraz to już tyle, lezę spać, choć o 05:40 pobudka, bo muszę do pracy wyprawić 172, to kiedy się wyśpię do cyca? Narka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz