poniedziałek, 5 października 2015

Poniedziałek #735

     Znowu zainicjuję, bowiem nie ma czasu nawet na pisanie, a wczoraj miałem w sumie zablokowany własny komputer przez 5/6 dnia. W efekcie wieczorem, kiedy był jeszcze zablokowany przez 573 podjąłem decyzję, iż dziś w ramach buntu wyciągam kartę graficzną ze sprzętu i zabaczę jak żadni dostępu do kompa będą się zachowywali. Wczoraj jak grałem w symka to, aż ich rozrywało (573 i 834) aby dostać się do klawy. Jak po 1,5h wstałem to mało się nie pobili, kto pierwszy ma usiąść. Teraz wyjazd do PUP, a następnie może uda się zrobić większy wpis, za nim wejdą na stacje popołudniowe składy.
   Byłem dziś u cygana w szpitalu, to chyba przez wspomnienia po 977. Wczoraj wyszedł po za szpital i ściągnięto niebieskich do znalezienia go lub załatwienia sprawy przeto ochrona go zapamiętała. Dziś jak szedłem mu do sklepu to wracając on stał na chodniku na terenie szpitala, a jeden ochroniarz mowi do drugiego:
- takiemu pederaście to łeb bejzbolem upierdolić.
 Od razu pomyślałem, ach ta rodzima tolerancyjność. Oprócz tego PUP dał mi ofertę pracy, pani mnie chyba nie lubi, będę musiał koleżankę częściej nawiedzać. Nie dość, że oferta to jeszcze krótki termin do 08 paźdź. Dziś rozmontowuję kartę graficzną, zresztą to już za chwilę, niech się głowią później co mają robić. Mnie to wali, ostatecznie skorzystam z laptopa i na nim bede wpisy robił. Raz dziennie lub włożę kartę do 16:00 jak nie będzie ludzi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz