Wczoraj z pracy dzwoni do mnie 979 i opowiada taką historię. Sprzątaczce w firmie zniknęło ubranie robocze. W niecałe 24h po incydencie zarząd firmy podjął decyzję o założeniu monitoringu w firmie. Już w trakcie rozmowy z 979 mówiłem, że coś mi tu nie pasuje. Ubranie robocze to może 200zł z butami, a gdzie tam koszt monitoringu z powodu jego zniknięcia.
Po przyjściu po pracy 979 przedstawiłem tezę, że już wcześniej podjęli decyzję o monitoringu, ale brakowało im pretekstu, a ponieważ sprzątaczka kolaborowała, o czym mi 979 mówił kiedyś tam, to łatwo było ją wciągnąć w sprowokowanie incydentu z ubraniem roboczym, jako pretekstu do założenia w firmie monitoringu. Tak się dzieje od lat, tak ludzie od lat postępują i tak się będzie działo. Tak wybuchła pierwsza wojna światowa po incydencie zamachu na arcyksięcia Franciszka Ferdynanda w Sarajewie, tak można by wymieniać i wymieniać. Zarząd potrzebował incydentu do założenia monitoringu to go znalazł i zastosował. Nadto sprzątaczka w dzień przed zniknięciem ubrania roboczego wydaliła się po pracy z dwoma dużymi reklamówkami. Jak na nastawniach kolejowych montowali kamery, mikrofony to uzasadnieniem było (bo to dziś modne) podniesienie bezpieczeństwa ruchu. A tu w firmie gdzie pracuje 979 co mieli zrobić? Powiedzieć, że dla podniesienia bezpieczeństwa ruchu? No nie, to też potrzebny był incydent. Ale to ma jeszcze jedną stronę. Znaczy się brak zaufania do zatrudnionych pracowników, choć Ci tworzą stałą ekipę od lat. Średnio co 2 lata ktoś się wymienia, a reszta ma staże pracy ok. 8 i więcej letnie. To właściwie dziwi mnie o co chodzi, jakie informacje chcą uzyskać z monitoringu?
Po za tym wczoraj popo dałem znać żonie od 972, że nie mam skąd pożyczyć auta i zgłaszam jej to wcześniej, aby nie była zaskoczona. Oczywiście ciepała jakieś propozycje, aby od 979, ale jej wytłumaczyłem, że to auto od brata 979, a nie jego, a brata znam średnio, po za tym nie mam skąd. Już po rozmowie pomyślałem nieoczekiwanie wolny weekend. Nie będzie widzenia małych skurwieli, ale mnie to tam rybka. Na wakacje może ich zobaczę, może jakieś rozmowy przeprowadzę.
Wczoraj wieczorem przylazł też 371 odebrać cysterny z obiegu przedwczorajszego i wczorajszego, oraz odebrać zakupioną do ich podgrzewania maszynkę 600W z 1972r. Wtedy to robili dobre rzeczy. Do dziś eksploatuję kilka takich i działają latami. Na podstawie relacji 371 i 979 widać jak działa polityka w sensie negocjacji, zależności. 979 kupił od brata auto. Najlepszym mechanikiem w okolicy jakiego znam jest 371 i 979 o tym wie. To też jak wczoraj ok. 21:50 371 zaczął stękać o niechęci iścia pieszo do się na warsztat to 979 bez żadnego sprzeciwu powiedział, abym go odwiózł, co też zostało wykonane. Normalnie nikogo innego by nie odwoził, a już tym bardziej ja, ale ewentualne przyszłe naprawy i tak trafią do 371.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz