środa, 24 lutego 2016

Środa

   No to zrobiłem prezent 979 wyjazdem do 824. Akurat poznał laskę. Pierwsze stuku-puku wyszło bardzo dobrze, to też w następnym dniu powtórka, a teraz słyszę, że wczoraj również ją zaprosił. Nadto nie musi się krępować, bowiem stacja pusta, a jak powiedział innych składów wpuszczać nie ma zamiaru. I bardzo dobrze, niech nadrabia zaległości. W ostatnim okresie miałem więcej seksu jak on, choć mając takie warunki jak on powinno być odwrotnie.
    Śmieci. To jak widzę jest problem obecnych czasów. Na osiedlach pojawiają się metalowe siatkowe kosze na opakowania plastikowych pojemników po czymś tam czy butelek pet. W koszach tych przeważnie jest wycięty większy otwór do wrzucania tam większych przedmiotów. Część ludzi zrobiła sobie z tych koszy ogólny śmietniki na wszystko. To co się zmieści przez otwór wpada do kosza, co się nie zmieści to np. jest wciepowane do kubłów na szkło, te nie mają już żadnego ograniczenia oprócz swoich gabarytów. Przeważnie lądują tam wielkie opakowania styropianowe po czymś tam. Na cóż jest w takim razie w ogóle segregacja śmieci, skoro znaczna część ma na to wyjebane? Po co kubły na szkło, skoro ląduje w nich cokolwiek się tam zmieści, po co kosze na plastiki, skoro podobnie, co wpadnie przez otwór to tam ląduje. Drugą pozycją po plastikach jest makulatura. Kartony po czymś tam, po pizzy, książki, ubrania itp. Oczywiście jeżeli ktoś wyrzuca pojemnik po 5 ltr. wodzie to nie zgnieciony, bo po co, karton też niezgnieciony, następnie kosz jest pełny po 3 dniach, to resztę się wyciepuje koło niego, jak wiatr zwieje to leży wokół kosza na osiedlu lub tam gdzie wywieje. Kosz ma przecież nieograniczoną powierzchnię. Ilekroć wyrzucam śmieci to zastanawiam się czy tam nie powinna być kamera, aby wyłapać tych co mają wyjebane, za których płaci się wyższą stawkę, bo odbierający takie śmieci zaznaczają, że nie posortowane.
  Następnie osiedle jest zaśmiecone prze latające z wiatrem reklamówki, puste butelki pet. Należy opłacić ludzi sprzątających teren, a za chwile firma wywożąca śmieci wystąpi o częstrzy ich wywóz, co podroży opłaty za nie. Jakie to proste i logiczne, tylko to społeczeństwo tego nie rozumie. Wiem, wiem, nie działa u nich związek przyczynowo-skutkowy.
   To podobnie jak ostatnio zdenerwował mnie 374. Robię mu grzecznościowo przelewy opłat za różne media. W każdym takim przelewie zaznaczam potwierdzenie przelewu na jego maila. Już dwa razy dzwonił, że mu się "przypadkowo" skasowało i chce kolejne. Ostatnio znowu mi podniósł ciśnienie, bo "przypadkowo" mu się skasowało. Tym razem nie wysłałem mu kolejnego potwierdzenia, a jego stękania uwaliłem, że nie mam jak wysłać mu kolejnego potwierdzenia. Jak Ci ludzie funkcjonują do cyca? Czemu sa tacy nieogarnięci. Papierami się w ogóle nie przejmują, a jak jest na kogo zwalić to zara to robią. Tym razem odciepłem go, bo co do cyca jest. Dostał? Dostał, to niech spierdala. Jeszcze trochę i przestanę mu robić grzecznościowo przelewy i niech se sam robi.
   No i powiedzmy, ze z ostatniej chwili, laska nie mogła przyjść do 979 na pustą chatę i stuku-puku wczoraj nie było. No szkoda, a tak mu przez tel. mówiłem, aby ją zachęcił, że będą to robić w kuchni, na grupie A, na grupie C, może B w łazience na schodach i w ogóle. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz