czwartek, 18 sierpnia 2016

Czwartek #1049

  Markety w okłamywaniu nas czasami są, aż śmieszne. Otóż jeszcze wczoraj winogrona zielone w stonce były po 4,79zł (zresztą ta cena była w poprzedniej ulotce), a już dziś są w nowej ulotce po 5,49zł przecenione z (uwaga!) 6,89zł. Nic tylko trzeba rozwijać mózg w zapamiętywaniu cen, a najlepiej przeważnie kupować te same produkty wtedy ceny znamy dokładnie.
  Jak na gimnastyce po elektrowstrząsach jest mało ludzi, to Pani nadzorująca ćwiczenia nawet ma czas dla pacjentów. W tym tyg. jest tam luźniej, przeto po 13:10 jestem na sali z jeszcze tylko jedną osobą, to i obsługa ma czas na rozmowę i wytłumaczenie niuansów dochodzenia do zdrowia. Tylko, że to taki zbieg okoliczności, normalnie to sala pełna, jednocześnie ćwiczy ok. 6 osób.
   Z wolna przygotowuję się do zimy. Lata już raczej, w sensie temp. około 30C, nie będzie, a może być jak w ub. roku, że we wrześniu już ruszy centralne, które jeszcze w połowie maja, jak pamiętam, działało. W tym roku takie było zajebiste lato, że grilla nie robiłem ani razu. 979 chodził do brata na ogródek, przy okazji pomocy mu w czymś tam, to tam robili, ale jakoś specjalnie na stacji nie było robiony. To też symptom starzenia się ludzi, dostawania własnych mieszkań, kto by kilka lat temu pomyślał, że tak łatwo będzie z mieszkaniami, i przebywania w nich ciesząc się własnym dopiero co otrzymanym i wyremontowanym.
   Po za tym nie mogę się doczekać jutrzejszego symka. Ciągnie mnie do niego bardzo, się okaże ile czasu przy nim spędzę. Żeby znowu nie było tak, że tydz. z głowy, choć następny tyd. się zapełnia już do czwartku włacznie więc tak źle nie powinno być. Właśnie czy to źle spędzać tyle czasu przy grze? Młodzież to spędza przy niektórych grach prawie całe dnie i jakoś oprócz tego funkcjonują.
   Tyle, bo na elektrowstrząsy lezę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz