Już kiedyś pisałem, że jako Polacy to mamy pewne normy w dupie. Tak np. na dworcach kolejowych pojawiły się zegary, w których (jednostka miary) sekunda, nie jest sekundą, a czymś tam. Już kiedyś do tego grona dołączyło KZK GOP na Górnym Śląsku, w którym doba kończy się między 03:00, a 04:00 i podobnie zaczyna, ale dokładnie nikt tego nie wie.
W 2011 r. wysłałem do nich @: "Witam, w nowym rozkładzie linii 840 pojawiły się kursy nocne. W rubryce sylwester jest godzina odj. 02:10. Tzn. autobus ten odjeżdża 31.12.2011, zakładając że dzień rozpoczyna się o godz. 00:00 i kończy o 23:59, czy odjeżdża 01.01.2012 czyli w nowy rok o godz. 02:10 ? Pozdrawiam."
Otrzymałem od nich odpowiedź: "Autobus linii 840N odjeżdża 01.01.2012 roku o godzinie 2:10 zakładając, że dzień rozpoczyna się o godz. 00:00 i kończy o 23:59."
Na co napisałem: "Wypadało by zatem poprawić na stronie internetowej i wpisać "Nory rok" zamiast "Sylwester". Podobna sytuacja jest zapewne z odj. w Wigilie, gdzie wpis powinien być "Pierwsze święto" lub "Bożenarodzenie". Pozdrawiam."
Oczywiście sugestie mają w dupie i nadal działają po dawnemu, bowiem spłodzono RJ na 23 lipca, wtedy kiedy jeździłem darmoautobusami i w RJ internetowym:
Kursy po północy, a więc 00:09, 00:24, i 00:39 zapewne są wykonywane 24-go lipca w niedzielę, a nie w sobotę jak sugeruje w dwu miejscach RJ na stronie, ale kto by się tam takimi duperelami przejmował, wszak wszyscy wiedzą co autor miał na myśli.
Niby drobnostka, ale dziś w stonce rozwiązywałem spr. lodów, które wczoraj kupiłem. W/g cenówki na zamrażarce powinny być po 3,49zł, a kasa z kodu naliczyła 4,49zł. Złotówkę mi zwrócono. Podobnie dziś było w aldi, kiełbasa na chłodni 6,50zł, chleb 1,49zł więc odliczyłem 8zł, a kasjerka 8, 18zł. Dociekając skąd się wzięło owe 18 groszy, to kiełbasa weszła na kasie inaczej jak powinna. Ile takich artykułów jest generalnie niby źle zrobionych, choć mnie się wydaje, że celowo, bo to taki ukryty zysk, czy zminimalizowanie kosztów strat w marketach.
Dziurawiec zrobiła wczoraj herbatę. Wcześniej robiłem jej sam, bo wiem z doświadczenia, że jak jest sypana to oni ni w ząb nie wiedzą ile jej nasypać, ale każdy - ja wiem, ja wiem. To też na jej życzenie dałem jej zrobić samej. Efekt, połowa kubka to liście, co po wejściu na stację pokazałem 979, aby nie było, że mnie coś odjebało. Jak Ci ludzie funkcjonują w domach? Nie spyta się ile nasypać, tylko ładuje na pałę, bo wie.
Rozkumunikowania czas zacząć, czyli planowe wygaszanie połączeń. Z Katowic w trzech kierunkach odjeżdża najwięcej ludzi: Gliwice, Dąbrowa Górnicza, Tychy przez Katowice Ligotę. Otóż układając RJ na dziś takie coś. Przyjeżdża poc. z Gliwic o 09:52, a o 09:50 odjeżdża poc. do Chałupek, przez K-ce Ligotę i Mikołów, a co ciekawsze poc. ten w Mikołowie ma postój 7 min, jakby nie mógł z kato odejść te 6 min później. Ale po co dawać ludziom szanse na przesiadkę. Wszak poc. służą do wyprowadzania kasy z systemu, a ludzi wozi się przy okazji.
Oj co raz bardziej wylewa się na na nas głupota wypuszczana masowo ze szkół.
Znowu za późno powziąłem wiadomość, że z okazji ŚDM, można kupić za 54 zyla bilet trzydniowy na PR w krakowskim i jeździć nieograniczoną ilość poc. Muszę się nad tym zastanowić, tym bardziej, że na liniach, na których normalnie wieje chujem, na papę puszczono poc. z absurdalną częstotliwością. Jednodniowy kosztuje 20 zyla i ten w nd. na pewno kupię i pojadę nagrać tłumy opanowujące poc. odjeżdżające z Kr-wa Głównego, ale trzydniowy to do zastanowienia. Nie mam RJ ułożonego, ale kusi bo Krynica, Zakopane, Oświęcim, Katowice w jednej cenie i można zaliczyć i może to być ostatnia taka okazja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz