niedziela, 1 grudnia 2019

Niedziela #1621

   Czemu nie było wczoraj wpisu? Bo ugrzązłem w grze ETS2. Na steamie przecenili ją na 17,50 zł. Taka cena, to aż żal nie brać, no to wziąłem, a tym bardziej, że z ToDramat 2 mnie wyciepli, to jakiś multik się przyda, a ten jest jak najbardziej ok.
  Na początku grałem na klawie, ale jak przekazałem stękaczowi, że se kupiłem i jeżdżę na multkiku to wypożyczył mi pada. Na padzie to rewelka. Zupełnie inaczej chodzi kierownica, płynnie, manewry jakoś lepiej wychodzą no i lepiej się jeździ, kierownica tak nie szarpie autem. Wczoraj w zasadzie to chyba przegiąłem trochę grając, bo dniówkę przy kompie zrobiłem. Oczywiście w przerwach, bo jakby bieżący ruch na stacji, ale w tej grze, w porównaniu do ToDramat 2, ciężarówkę można w miarę szybko zaparkować, jak stanie skład pod wjazdowym, jest pauza, więc bardzo przydatne funkcje. W ToDramat 2 w zasadzie to nie ma miejsc dla odstawienia składu wirtualnego pociągu. Większość stacji nie jest do tego w ogóle przygotowana, a to, zważając na bieżące życie innych, bardzo przydatna możliwość, czy funkcja - ta pauza.
   Pozdobywaliśmy rangi, czy doświadczenie w grze. Trochę inaczej jak inni, wpierw poszliśmy na kasę, czyli na krótkie, dobrze płatne zlecenia. Odblokowaliśmy sobie przesyłki wartościowe, a pozostawiliśmy długodystansowość na później. Krótkie przesyłki mają to do siebie, że szybko naliczają się punkty doświadczenia za parkowania. Niektóre w miarę proste są za 90 pkt. , średnie za 40 pkt., a można i bez jak się nie chce parkować.
   No dobra. Po za tym przekazaliśmy bezdomnemu czas do ewakuacji. On oczywiście chce to przeciągnąć, ale musimy być twardzi, a przynajmniej tak nam się wydaje. Do świąt chcemy się go pozbyć, choć to i tak za długi okres. Do tego dochodzi kwestia ogrzewania grupy D, bo na B remont jeszcze trwa, choć ścianka jest otynkowana. W ostatnie ciepłe dni zabrałem się za robotę i w zasadzie prawie ją zamknąłem na zimne drzwi. Na razie jest jedna warstwa tynku, ta pierwsza. Jeszcze pozostanie, może jak się ociepli, nałożenie drugiej, a na to pójdzie styropian, ale tak myślę styropian to już przyszły rok.
  Wracając do kosztów ogrzewania, to jak zwykle to w większości spadnie na mnie. Ci ludzie myślą, że to wszystko z Marsa leci i jest darmowe.
  Oczyściłem też klawiaturę, nawet zrobiłem zdjęcia, ale to w następnej notce, bo je muszę z aparatu na kompa przeciepnąć.
   Oprócz bezdomnego na stacji przebywa 230, po rozstaniu z laską. Widzę, że się zawiesił w przestrzeni i nie ma kompletnie co z sobą zrobić. Wczoraj przyniósł gogle VR. Pokazał nam na nich dwie rzeczy. Podwodny świat w klatce, kiedy jesteśmy pod łodzią zanurzeni oraz w okrągłej gotyckiej rotundzie odbijami piłkę padem. Rewelacja dla kogoś kto nie widział. Pierwsze wrażenia rewelacyjne. Mnie zapodał spokojne działania, bo np. jazda samochodem na torze a'la rollecoster to ponoć rozpiedala mózg, a nasz chcemy jeszcze zachować na później. Technologia jednak poszła bardzo do przodu. Choć teraz myślę, za dziecka miałem takie a'la slajdy w okularach do przyglądania też dwuwymiarowe. To taka ówczesna technologia tylko rozwinięta i przeniesiona do elektroniki z powodzeniem.
   Większość drużyn trakcyjnych składów przechodzących przez stację oczywiście skorzystała z okazji i zapoznała się z nową technologią. Stękacz nie omieszkał stękać, że to nie takie, to też mogło by być lepsze, to też jakieś takie dziwne, ale ogólnie może być. 
   Na dziś tyle, bo traska w ETS2. Jest dość wciągające. Na koniec tradycyjne zdj. kolejowe. Tym razem kolejne z Warszawy.
  Narka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz