Nie wiem jak to się stało, ale wczoraj zgubiłem jeden dzień, dokładnie sobotę. Od samego rana, jeszcze w czasie rozruchu porannego myślałem, że niedziela. Nawet przy śniadaniu patrząc na chleb pomyślałem, dziś jeszcze starczy, a jutro, bo pn. to kupię rano, jak będę wracał z rozmowy na kop. Pokój 1, następny. W tym przekonaniu o nd. trwałem do ok. 12:30 kiedy to na stację wszedł 834 i w rozmowie padło, że jest sobota. Trochę mnie to wprowadziło w konsternację, bo jakby musiałem plany zmienić w tym zakupowe, wszak do pn. trzeba przeżyć.
Szczury wczoraj miały już dostęp do siebie, bowiem ona pozbyła się ruji i on nie wykazuje zainteresowania nią, to pozostawiłem im drzwi do kuchni otwarte, by mogły ze sobą egzystować. Oczywiście jemu jakieś napastowanie jej pozostało, ale myślę już bez konsekwencji. Na noc jednak drzwi zamknąłem, bo przeczytałem, że szczurzyce często rujke mają w nocy, czyli po 22:00 do rana. Opanowują prawie wszystkie powierzchnie płaskie, a w spiżarce wspinają się na półki na wysokości 2,40m. Czasem je asekuruję, bo, nie wiem czy przy mnie, niekiedy są zbyt odważne, co powoduje czasem oderwanie się od jakiegoś elementu i muszę je chwytać odpadające. Wczoraj jego musiał chwycić, bo odpadł od półki. Źle obliczył.
Po za tym staram się wyleczyć z symka td2. Zaczyna się tam robić co raz większa dziecinada, i nie wiem czy pisanie o tym jeszcze symulator ma sens, raczej jest to kolejna gra opanowana przez "dzieci", która uważają, że coś tam wiedzą i są nieomylne. Wykasowało to ludzi wartościowych, którzy utrzymywali sobą jakiś poziom, wnieśli nowe wartości do gry. Jak pokazuje historia działania autodestrukcyjne w PL nie są niczym nowym i, jak widać, dopadły także tą grę. Dlatego co raz mniej ją uruchamiam, choć ostatnio jeszcze jakieś tam podrygi były, to od wczoraj, kiedy to nastąpił przełom, stwierdziłem, że nie, muszę dać sobie z tym na razie, bo może kiedyś sytuacja się unormuje. Wystarczy popatrzeć na filmiki na yt. z przed maja, czy jeszcze krótko po maju, a na obecne, jaki nastąpił regres.
Jutro przeniesiona rozmowa z dyr. SRK oddział przy kop. Pokój 1 i okaże się czy inicjatywa przejdzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz