czwartek, 21 września 2017

Czwartek #1245

  Szczury są niesamowite. Jak patrzę na ich zachowanie jestem pod wrażeniem. Jakby ktoś chciał mieć zwierzątko w domu, tak odpowiedzialnie, to polecam te gryzonie.
  One w wieku pół roku nadal potrzebują godzinnego, jak nie więcej kontaktu bliskiego ze mną. Trochę szkoda, że przebywają osobno, bo muszę z nim i z nią przebywać oddzielnie, co przy dość napiętym grafiku dnia jest trudne, ale staram się jak mogę. Natomiast takich interakcji z chomikiem nie było w ogóle. Oba lubią jeść z ręki, tzn. jak są karmione. Znacznie bardziej wolą tą formę od leżenia żarcia na spodeczku. Ona lubi chodzić pod koszulą i przebywać tam, wychylając tylko głowę i oczy z rękawa, czy dołu koszuli. To trochę uciążliwe jak leżę, bowiem o ile czuję jej futerko na sobie, to z ogonem jest gorzej i zawsze delikatnie muszę się obracać, by go nie przygnieść, choć parę razy mi się to zdarzyło, ale jak ciałem przygniotłem to tyle, że nie mogła się ruszyć, a nie zmiażdżyłem jej ogon. Jednak od razu wiem kiedy to następuje i ją uwalniam. On z kolei, lubi oprócz wiadomego mojego leżenia na podłodze, delikatne głaskanie i czasem po takim głaskaniu zasypia na ręce, czy koło mnie. Po przebudzeniu ziewa kilka razy, prawie jak my.
   Wczoraj udało się po 3 tyg. oczekiwania, dlatego że 979 ma jeszcze bardziej pełny grafik ode mnie, ustawić pralkę na koziołki, bowiem gdzieś z niej ciekło. Operacja, ponieważ pralka na podwyższeniu, zalana wodą z praniem. Ja wchodziłem pod nią, 979 kładł się pod nią i nic nigdzie nie ciekło. Może gdzieś się kamień wytworzył i przytkał przeciek. Pralka ma 33 lata, to przecież może jej się coś stać. Ponieważ nie ciekło z niej, to po praniu zestawiliśmy ją z koziołków i jutro kolejne pranie, bowiem zaległości tygodniowe.
  Nie załapałem się na imprę kolejową http://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/koleje-slaskie-na-6lecie-przecieraja-industrialne-szlaki-i-zegnaja-en57022--83500.html bowiem biletów rano już nie było, a wieczorem jak kładłem się spać to zapomniałem poczekać. Od północy były dostępne na necie. Szkoda, ale może pojadę sfocić SA138 na stację RWS, wszak kiedyś może będziemy tam popylać drezynami. A co do drezyn, to w pn. wizja lokalna co do tego co chcemy przejąć oraz w ten sam dzień wizyta u z-cy prez. m-ta w sprawie j/w, tzn. w co ożenić m-to, by wszystkim było dobrze. Aż nie wiem od czego tam zacząć.
  Oprócz tego ostatnio deszczowe dni, wczoraj dziś, jutro ma być już względnie. W sumie to tyle, bo za zaległości w domu chcę się zabrać. Narka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz