czwartek, 30 marca 2017

Czwartek #1166

   Miałem to już wczoraj napisać, ale jakoś nie było czasu, bowiem znowu przylazł 172 i ukrócił czas porannego rozruchu. Ale był też przedwczoraj zrobić "coś". Mięśniaki-skurwiele są fajne, bo zasadniczo mają cienką warstwę tłuszczu przeto są w większości ciepłe na powierzchni. I tak też jest ze 172. jak się na nim położyłem to chłonąłem jego ciepło. Po przerwie jego mięśnie, zwłaszcza rąk i barki robiły ponownie wrażenie. Oczywiści przywiązałem go z jednego strony do nogi od stołu, z drugiej do nogi od krzesła, na które położyłem odważniki ze sztangi, którą już długo nie ćwiczę, by tego krzesła nie pociągnął. Tak rozłożony na krzyż robił wrażenie. Napawałem się widokiem rąk - bicepsów, przedramienia trochę mniej, bo to dolna strona, ale barku już tak. Trochę na niego naplułem i ogólnie poszło sprawnie, nawet dość szybko co mnie zdziwiło, ale to może przerwa w robieniu się do tego przyczyniła.
  172 przylazł też wczoraj, ale jakoś obudziłem się już bez potrzeby w.k. to też jak siadłem na nim to nie mogłem nawet wzbudzić organu, aby wstał. Ot taki dzień nie do seksu. Zmieniłem mu pozycję na plecy, ale też nie, nawet ręce nie doprowadziły do finału choć już było blisko. No plecy u niego teraz to nie jest mocna strona, już prędzej klata, ale nie miałem natchnienia jakoś. W końcu zmarkowałem, że niby ejakulacja i wypuściłem go. On oczywiście doszedł, ale tu taka wpadka z mojej strony. Oj, niedobrze. Tzn, doszedłbym, ale musiałbym go więcej pomęczyć, a jakoś wczoraj nie robił wrażenia, że może strawić więcej niż potrzeba w standardzie.
  W pn. jak przyjechałem od 824 to na stacji imprezka, bowiem brat od 897 wraca do Londynu. Tam powadził się z kierownictwem restauracji, w której pracował 9 lat i zwolnił się. Przyjechał do kraju-raju z myślą o zatrudnieniu lub otwarciu czegoś nowego. Nie wyszło ani jedno, ani drugie, bowiem wysokie wymagania finansowe, to tu nawet właściciele lokali czasem nie zarabiają, a koncepcję na swoje nie bardzo miał. Po za tym, by otworzyć coś swojego nie wystarczy tylko umieć gotować, ale trzeba też zarządzać lokalem w całości z pracownikami włącznie, a nie każdy to umie zrobić, co widać w programach Magdy G. Efekt, 1,5 m-ca tu i powrót tam. Po za tym wygórowane wymagania finansowe zamknęły drogę do lokali, choć jakaś oferta z Gdańska spłynęła. To jest w ogóle temat na osobny wpis, wymagania czy oczekiwania finansowe ludzi, a ich wiedza ekonomiczna i wydawanie przez nich kasy. W ogóle ten system jest jakoś postawiony na głowie, ale jak widać działa od lat.
  Do imprezki dołączyłem na jej końcu, bowiem jeszcze obieg z cysternami, a na stację od 824 wszedłem o 21:15 przeto po obiegu z cysternami, załapałem się na dwa kieliszki żołądkowej gorzkiej klasycznej i tyle było z imprezki, bo jednak dzień roboczy i 979 jak i 897 do pracy.
  Dobra, tyle, może wpisze coś w ciągu dnia, a opublikuje jutro, Z tymi wpisami ostatnio to jakiś dramat jak widzę. Narka.

2 komentarze:

  1. WoW ale masz branie ostatnio ... zazdroszczę ;) eh :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tam zaraz branie... Chyba wstrzeliłem się w potrzeby niektórych i się tego trzymam.

      Usuń