Miała być notka wczoraj, ale w wiosce robili coś z netem i były przerwy, to tez dopiero popo włączyli, jak na stacji były już składy to jakoś nie dało się opublikować.
Większość z nas zna przysłowie "Mądry Polak po szkodzie", a jak owe przysłowie rozumie 826? W tekstach, które pisze do utworów rapowych wychwyciłem jeden z tym przysłowiem.
"'Zamiast uczyć się na błędach
Wolę snuć tu własne plany
Przecież warto je popełniać
Skoro nauki szukamy.
Duchem mocny, z każdym dniem coraz silniejszy
Bo iloraz inteligencji
Płynie z każdej życiowej lekcji
Jestem tylko człowiekiem
Nic co ludzkie nie jest mi obce"
Takie oto teksty przez jakąś część dnia płodzi 826 wierząc, że kiedyś spełni się jako raper, mimo tego, że nie ma głosu, co mu kilka razy powiedziałem, ale nie zraża się tym. No cóż mnie natura nie obdarzyła mięśniami, jego - głosem.
Był u mnie kolega z wawki, u którego przebywałem w paźdz. ub. r. Opowiedział ciekawą historię. W wawce w centrum są działki prywatnych spadkobierców, które były obrośnięte dorodnymi, starymi drzewami. Ponieważ ze względu na wiek, drzewa nie nadawały się na wyręb to spadkobiercy niewiele mogli zdziałać z działkami. Po prostu mieli je, ale zagospodarować się ich nie dało. Od jakiegoś czasu zaczęli do nich przychodzić pośrednicy chcący owe działki nabyć. Argumentowali spadkobiercom, że nic z nimi nie zrobią, ze względu na drzewostan, a zgody na wycięcie i tak nie dostaną to niech je sprzedadzą. Jak już po miesiącach łażenia udało się te działki skupić w wawce i może w innych centrach miast też lub atrakcyjnych miejscach, wszak króliki od królików wiedziały co się święci, to rząd uchwalił ustawę na wyręb drzewa na działkach prywatnych bez zgody władz miasta, gminy, czy innych organów odpowiedzialnych za wycinkę. Po uchwaleniu odpowiedniej ustawy, kupione po zaniżonej cenie działki zostały sprawnie pozbawione drzew i ich wartość wzrosła do oczekiwanej przez ustawodawców. Teraz można je sprzedać z niemałym zyskiem, bo bez drzew nagle nadają się pod zabudowę developerską. W wiosce też na jednej działce nagle poległy drzewa ok. 60 letnie. Znowu z powodu pazerności na kasę w całej PL wycięto tysiące drzew. I na co tu chodzić na wybory, jak nie ma dobrej opcji. Nie głosuję, nie śledzę bieżąco co robią, a czasami wystarczy mi to co usłyszę, aby skutecznie zniechęcić się do kolejnego iścia na wybory.
W planach ograniczenia spędzonego czasu przy symku przedwczoraj był (uwaga) dzień bez symka. Udało się wytrzymać, choć ciągło mocno. Wczoraj już mniej siedziałem, ale nie wytrzymałem. Oczywiście całkowicie się niego nie wydostanę, zresztą nie o to chodzi. Tylko o zmniejszenie ilości czasu spędzonego przy nim. Jakąś rozrywkę potrzebuję, a ta jest idealna, tzn. spełnia warunki i oczekiwania.
No i jeszcze wczoraj był 172. Już myślałem, że się zaciąłem jak przy innych i trza będzie 172 dać na boczny tor, ale przyszedł i jak były warunki rozebrał się i tradycyjnie zrobiliśmy to na pufach. Poszło dość sprawnie. Mnie jednak mięśniaki nie mogą mówić, że są uszkodzone, bo się od razu blokuję. Potrzebuje sprawnego mięśniaka pod sobą i pamiętam podobne sceny były z 975 kiedy też przychodził i oznajmiał, że jednak nie jest w pełni sprawny i nie wie jak to wyjdzie. Wychodziło różnie, trochę gorzej dla niego, bo czasem dłużej męczyłem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz