Wypada ruszyć temat wyborów, bo one się zbliżają. Nie bym tam szedł, bo od nastu lat tam nie chodzę, za wyjątkiem głosowania na samego siebie, ale temat warty, przynajmniej przez chwilę, uwagi.
Okolicznym składom wchodzącym na stację argumentuje dlaczego tam nie lezę, jednocześnie pytając się ich, czy mają swojego kandydata i dlaczego na niego głosują. I tak 895 ma, a głosuje na niego, bo on jest "fajny", jest powiązany z piłką nożną i w zasadzie to tyle. Przy poprzednich wyborach 834 przyciśnięty do ściany oświadczył, że lezie tam z obywatelskiego obowiązku. Chyba mu odpowiedziałem:
- co Ty bredzisz?!
Reszty jeszcze nie pytałem, ale trza będzie to zrobić. Wracając do samego aktu wciepnięcia tam tej kartki, to czy to ma jakikolwiek sens? W dużych, jak i w małych miastach rządzą pojedyncze osoby, często niezwiązane z władzą, ale posiadające wystarczające środki, by rządzący takiej osobie nie podskoczyli, nie przeszkadzali. Dziś słyszałem w radio, że obecny prez m-ta Ka-ce nadal afiszuje się tramwajem na płd. m-ta do Piotrowic, to ten tramwaj, który zgrabnie omija wszelką zabudowę, o czym pisałem tu -> https://baltazar221.blogspot.com/2016/12/piatek-1123.html, a teraz co ostatnio mówił 825 i co też tu pisałem, nie wiadomo czy w ogóle tam dojedzie bo Pietrzak, wykupił działki na Piotrowicach i na tramwaj ma wyjebane. Na pewno nie będzie tam zakładanej wcześniej pętli tramwajowej, a omawiany jest trójkąt do zawracania, jednak i to nie jest pewne. Zresztą przed wyborami takich obietnic pojawia się pełno, a sami kandydaci wychodzą nagle z podziemi, jak dżdżownice po deszczu. Po cóż więc mam iść na nich głosować, kiedy oni robią wrażenie wyścigu do koryta. Mało tego, wpierw powinniśmy rozliczyć obecnie rządzących z obietnic z przed 4 lat i powinny to zrobić media, ale one są powiązane z rządzącymi i tego nie zrobią, bo by się naraziły, a kto się chce narażać. Skoro jednak panuje już obecnie i panowała taka zmowa, to co mój głos w sprawie ma zmienić? Nawet opozycja nie chce wyciągać na powierzchnię bredni przedwyborczych z przed 4 lat, czyli jest tak samo, będąc opozycją, umoczona w układy i układziki. Czy w takim razie łudzicie się, że wciepnięcie pliku makulatury cokolwiek zmieni? Ja się nie łudzę i tam nie lezę. świadomie (nie chce mi się napisać duże "ś") i mówię to innym. Postaram się zrobić mini sondę i wpisać jeszcze wypowiedzi mięśniaków i nie tylko odnośnie wyborów.
To jeszcze na koniec, choć chyba to już dawałem, dwugodzinny materiał sejmowej komisji przesłuchującej Marka Mossakowskiego.
Teraz tyle, bo taki nietypowy, popołudniowy wpis. Narka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz