Trochę historii. Jak byłem w wojsku, to czasami dało się obejść pewne sprawy, dziś się na to mówi - system. Otóż w wojsku były ograniczone możliwości komunikowania się na zewnątrz. Były listy i działały już telefony, ale nie były one dostępne, nadto blokowano wyjścia z jednostek, z telefonów innych niż kancelaryjne. Ale, jak to w życiu bywa coś można obejść, wystarczy trochę czasu i chęci kręcenia tarczą wybierakową przez np. jedną osobę no i posiadana książka telefoniczna, wewnętrzna, oczywiście tajna. Nie wszyscy wiedzą, nie wszyscy pamiętają, ale wtedy w PL działały równolegle różne sieci telekomunikacyjne. Ta z TP, kolejowa, milicyjna, wojskowa, rządowa, i dalekopisowa. Kręcąc tarczą udało się, zupełnie przypadkowo, otrzymać wyjście na miasto (chodzi o możliwość dzwonienia na zewnątrz) knifem. Otóż jak z jednostki kręciliśmy na kato, to zgłaszała się centrala automatyczna centrala Ka-ce i coś tam. Po wykręceniu magicznego "zero" na miasto zgłaszał się komunikat - połączenie nie może być zrealizowane. Wystarczyło jednak, z tej samej centrali wykręcić kierunkowy na Cz-wę, na sieć milicyjną a po zgłoszeniu się Cz-wy z powrotem na kato, również w sieci milicyjnej, by już po tej konfiguracji otrzymać darmowe wyjście na m-to. Oczywiście jakość sygnału była słaba, bo jednak przez Cz-wę, przejście na sieć milicyjną i inne wejście na kato, a dopiero z kato na miasto, to też, jak czasami w starych filmach np. w Misiu, trza były krzyczeć do słuchawki. Jednak radość z darmowych połączeń po 15:00 bezcenna.
Dziś jest podobnie. Czasami konstruktorzy nawet nie przewidują błędów działania programów, które sami tworzą. Otóż w symku kolejowym, w który gram są konta płatne. Dają one możliwość grania w zasadzie o każdej porze, bo w godz. szczytu jest się trudno wbić z darmowego konta. Jeżeli nie jest się posiadaczem płatnego konta, to jeżeli darmowe sloty są zajęte, to trza czekać, aż się zwolnią. Jak dobrze pamiętam, na dyżurkach są 3 darmowe i tyleż samo na pociągach. Jestem jednym, jeżeli nie jedynym najstarszym graczem, który tego konta za 30 zyla nie wykupił. Zawsze udawało mi się jakoś "przechytrzyć" "system" i mimo tego korzystać z dobrodziejstw kont płatnych. Obecnie wyszła, dwa tyg. temu, nowa wersja i znowu znalazłem lukę w działaniu. Dzięki prostemu zabiegowi, podobnie jak Ci, którzy wydali 30 zyla, mogę grać o każdej porze. Przy czym, nie bym siedział dniami i godzinami, rozpracowując ów system. Po prostu obserwacja działania programu i wyciąganie wniosków, nawet nie wgłębianie się w niego. Cieszę się, choć na razie nie korzystam z tego dużo. Wczorajszy szlaban na grę został utrzymany, w nocy, po meczu, sprawdziłem tylko, czy luka dalej jest luką i tyle. Dziś też na razie nie, bo nadrabiamy z wolna zaległości powstałe po sobocie, kiedy to miałem zrobić rzeczy robione właśnie dziś.
Tyle, bowiem za 5 min jadę na przewóz łóżka autem służbowym od 895 wraz z 979, choć on z uszkodzonym kręgosłupem tylko jest jako organizator przewozu. Zdjęcia brzucha 826 w takim razie może jutro lub pojutrze, w zależności jak pchnę notkę następną.
Narka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz