To jest fascynujące, jak wioskowa głupota u mięśniaków-głuptaków jest kultywowana z pokolenia na pokolenie i nic nie jest w stanie zburzyć tej prawidłowości.
Jadąc w nd. na kopalnię przesiadam się raz między środkami masowego rażenia (komunikacją miejską). W msc. przesiadki czekam do 10 min na następny środek. W tym czasie w nd. przy temp. -5C dwa lokalne mięśniaki-głuptaki jeździły na rowerach przed osobami czekającymi na przystanku jak przed widownią, tam i z powrotem, czasem pokazując jakieś sztuczki. Nie było by w tym nic dziwnego, bo przecież dziś parcie na "szkło", to nic dziwnego, ale ich ubiór. Starszy lat ok 14, bez rękawiczek, oczywiście w modnych spodniach do kostek, skarpety stopki, czyli zimny staw skokowy i letnie adidaski nie zawiązane z ciągnącymi się, czy zwisającymi sznurówkami, bo taka moda i taki stosunek do życia. Wszak ktoś te sznurówki lub całe buty kupi, jak on je przedwcześnie zużyje. Od razu przypomniał mi się 371, który w wieku 30-tu paru lat cierpi już na reumatyzm stawów kolanowych, bo też był taki "niezniszczalny" i po swojej wiosce np. w marcu przy 2 lub 3C popierdalał na motorze w krótkich spodenkach, bo co mu się może stać, jak przecież był 15 letnim mięśniakiem-skurwielem. Teraz okazuje się, że jednak może się coś stać.
I po tylu pokoleniach kiedy nauka starszych powinna być brana pod uwagę i rozwagę, w mediach kreuje się zupełnie inne autorytety.
Nie jest nim np. prof. Michalkiewicz czy inny profesor lub naukowiec, tylko wokalistka jednego nagrania z totalnie zmienionym głosem przez urządzenia elektroniczne, nie potrafiący się wysłowić sportowiec lub kretyński z idiotycznymi pomysłami youtuber. I jak te nowe autorytety mają powstrzymać falę głupoty rozlewającą się po kraju, widoczną w coraz większej ilości miejsc? Jak powstrzymać nieświadome akty samodestrukcji długoterminowej? Te wszystkie mody, które za kilka lat mogą w zasadzie gwarantować problemy zdrowotne.
Świadom tego nadal brnę w inicjatywę ratowania układu torowego po kop. Pokój, choć wiem, że z tą głupotą w końcu się zetknę i nwm. jak to przeżyję?
Planem długoterminowym jest rozkręcenie tego, a następnie przekazanie komuś do prowadzenia, bo większy zalew głupoty może mnie pogrążyć nieodwracalnie.
W firmie gdzie pracuje 979 chcą na magazynie założyć kamery. Kierownik magazynu ostatnio zgłosił właścicielowi, że brakuje osoby na magazynie, a szef stwierdził, że jest ich tam jeszcze za dużo i by to udowodnić mają być kamery. Już pomijam fakt braku zaufania do wieloletnich pracowników w firmie (rotacja jest na poziomie jednego pracownika na rok) i to małej firmie, ale nieświadomość ogromu pracy do wykonania jest już porażająca. Kto jak kto, ale szef powinien to wiedzieć. Odejście z magazynu dwu pracowników już może poważnie zaburzyć wizerunek firmy na rynku, bowiem nieterminowe wysyłki i błędy w realizacji zamówień mogą wyrządzić nieodwracalne szkody. Nie utrzyma w firmie wynagrodzenie 2200 na rękę, bo takie to już prawie wszędzie jest na Górnym Śląsku nawet w budowlankach. Ostatnio 373 zrezygnował z wynagrodzenia na rękę 2900zł jakie dawali mu w firmie gdzie pracuje 895, bowiem, jak stwierdził - to mu się nie kalkuluje.
Zaczynają się czasy pracownika, a nie pracodawcy, choć symbioza jest nieunikniona, ale tym razem firmy mogą zacząć upadać z braku ludzi do wykonania zadań, czego dotąd nie było.
O temp. na dworze napiszę tylko dla statystyki i dla historii. Przedwczorajsza noc w wiosce to -14C, dzisiejsza podobnie -14C. Za dnia wczoraj -8C, dziś -10C.
A nie będą zatrudniać tańszych pracowników z zza Buga?
OdpowiedzUsuńOczywiście, że tak. Oni już są w co drugiej większej firmie, ale rezerwuar tam za Bugiem też się kończy, podobnie jak skończył się u nas. Po za tym od 1990 r. na Górnym Śl. ubyło 500.000 ludzi, czyli wdupiło całe Katowice i Gliwice. Wynikiem tego jest np. spadek cen mieszkań r/r wśród miast wojewódzkich w PL, w których największy był w Katowicach 9,1%, później Białystok 4,6%, a w reszcie m-t wojew. były wzrosty.
UsuńAha. A co do gołych kostek - mama to codziennie, młodzi tak przychodzą na jazdy. I nic to nie robi różnicy, że na zewnątrz minus 16... Tylko niepokoi mnie, jak taki młody stoi obok auta i sprawdza światła w takim ubranku...
UsuńPisałem o modzie wymyślanej chyba przez reumatologów tu: http://baltazar221.blogspot.com/2018/01/piatek-130.html Nic nie poradzimy na głupotę młodych, którzy sami znowu muszą się skazać na męczarnie bólów reumatycznych, by ich dzieci przechodziły ponownie to samo. Widzę to w wiosce, że głupota przechodzi z pokolenia na pokolenie i tego procesu nic nie zaburza, nawet burzliwy rozwój nauki.
Usuń