środa, 10 maja 2017

Środa #1183

  Nie ma to jak prawie pobudka zrobiona przez mięśniaka. Obudziłem się i wylazłem z łózka ok. 09:55. O 10:03 pod wjazdowym stanął 172. Zapowiadał się wczoraj, ale jeszcze się nie rozbudziłem. No cóż, ponieważ nie miał dużo czasu to przyszło mi rozbudzanie się na nim. Trwało to trochę dłużej niż zwykle i praktycznie zrobiłem to w dwu pozycjach, bo przy pierwszej już niewiele brakowało, to też poszło na standardzie, czyli on na pufach i z przywiązanymi rekami prawie jak na krzyż.
   Fajnie tak zacząć dzień od mięśniaka z rana.
   Siada mi dysk twardy na kompie. Teraz to się zaczyna robota archiwizacyjna i zaległościowa. Wypychanie tego co do uratowania na pocztę, na yt. przeglądanie co do uratowania, co można olać. Poprzednia taka akcja zamknęła się w trzech dniach, po kilka godzin siedzenia i archiwizowania, przenoszenia na inny HDD. Teraz na szczęście tego aż tyle nie ma.
   W sob. zawiozłem do kato 979 więc umówiłem się z 825 na spotkanie. Poszliśmy wpierw na tereny k/filharmonii śląskiej, ale nie dość, że silnie wiało, to mu jeszcze powiedziałem i na co do cyca, mam tu patrzeć? Nie ma nawet czego podziwiać. Zaproponowałem peron 5 katowickiego dworca i tam poszliśmy. Przynajmniej widoki przejeżdżających pociągów, trochę manewrów, tereny kolejowe i było fajnie dla mnie.
    825 opowiadał, że rozrysowywał kiedyś pętle tram w Zawodziu, bowiem jakby zajmuje się zawodowo tramwajami. Narysował ją z jakąś tam jedną niedoróbką, nie celowo, ale nie zdążył tego poprawić, i dał kierownikowi. Sprawa na jakiś czas ucichła, aż po jakimś czasie wróciła w postaci projektu pracowni architektonicznej z taką samą pętlą jaką narysował 825 na kartce w kratkę, tyle że opatrzoną pieczątkami i z tą samą niedoróbką którą zrobił 825, tylko jeszcze z fakturą na 32 tyś. złotych. Nie dziwię się jemu rozgoryczeniu. Żyjemy nadal w kraju, w którym nie warto się wychylać, robić coś więcej niż jest wymagane, bo inni na tym zarobią. A czy ktoś tam wsadził w to jakiś większy wysiłek, oprócz przerysowania tego, nadto jeszcze z tą niedoróbką, do programu komputerowego i wydrukowaniu tego? Intencją rysowania w ogóle tej pętli przez 825 było dostosowanie jej do wariantów układania RJ dla tramwai. Nie chciał po raz kolejny pętli, która nie spełnia oczekiwań zmienności ruchu w sytuacjach nietypowych. Większość dzisiejszych pętli ma tą ułomność. np. pętla w Brynowie, w Zaborzu, w Biskupicach, Stadion Śląski, pl. Sikorskiego w Bytomiu. Wszystkie one kiedyś przy innym układzie torowym były dobre, dziś przy zlikwidowanych przejściach między torami, nie spełniają oczekiwań i wymogów wariantowości ruchu.
  Wiem, że to przykre jak ktoś jedzie na czyiś plecach, ale co zrobić..., no własnie można prawie nic nie robić.
  Wczoraj obieg z cysternami w (uwaga, jeżeli to ktoś będzie po latach czytał) zimie. Temp. 3C więc strój zimowy, czapka, szalik, rękawiczki, kurtka zimowa. Rano wczoraj padał śnieg. Coś nam się te pory roku przesuwają. Rzadko zima zaczyna się w grudniu, najczęściej śnieg to w styczniu, za to zimy ostatnio też jakoś wydłużone, obecna sięga już 10 maja. A na majówkę miałem jechać do wawki i liczyłem na 15C i słoneczną pogodę, a w dzień wyjazdu 27 kwietnia było 0,5C i walił śnieg, a w pt. 6C i przez większość dnia waliło deszczem.
   Tyle, bo zajęcia czekają dalej, ciągle tego czasu nie ma, doba powinna wynosić 36h, może bym się zmieścił (i inni też). Narka.

1 komentarz:

  1. Ostatnio pogoda ma zmienne nastroje i jest nieprzewidywalna. Rano gdy wstaję zapowiada się słoneczny dzień, w południe niebo robi się burzowe, a gdy wracam późnym wieczorem pada śnieg (na co czasem nie jestem przygotowana). Bywa też, że dojeżdżam z jednego miejsca w drugie i w pierwszym mieście moknę, w następnym się suszę. :/ Trafnie zostało zauważone, że coś z tymi porami roku się dzieje, mam podobne wrażenie. W każdym razie chcę trochę nacieszyć się wiosną oby wkrótce zagościła w naszym kraju.

    OdpowiedzUsuń