Jakoś ostatnio dłużej śpię, może to część snu zimowego. W każdym razie wczoraj, jak wyłaził 979 rano do pracy, to jakoś po jego wyjściu wzięło mnie na opróżnianie zbiorników. Ponieważ nie ma 977, a pozostały wspomnienia to na kanwie ich zbiorniki się opróżniły. Zasnąłem, ale nie wiem na ile. Po przebudzeniu nadal odczuwałem potrzebę dalszego opróżnienia zbiorników, to wziąłem na tapetę 826. Już po wszystkim powiedziałem sobie, że jak wejdzie na stację 826 to tak łatwo nie będzie. Macanko będzie wdrożone. Zasnąłem.
Chyba już lekko spałem, a tu dzwonek, ktoś stanął pod wjazdowym. Pomyślałem 826 to się będzie działo. Faktycznie poszedłem sprawdzić - on. Podałem wjazdowy, wciągnął się na stację. Pomyślałem o działaniach względem niego, bowiem ostatnio z 979 rozmawialiśmy nt. lasek i coś tam wyszło o 826 i 979:
- jak już sam nie wiem co z nim,
i te słowa dały mi do myślenia, że może faktycznie jest bi, zresztą obraca się wśród mięśniaków, foci z nimi częściej jak z laskami. Ostatnio leżał na grupie A 371 i tak skrzyżował ręce, że uwydatniły się jego bicepsy. 826 stał trochę obok i mówi:
- (371) jakie Ty masz bicepsy, jak chwycisz szklankę to jej nie zgniatasz? (choć za to odpowiedzialne jest raczej przedramię)
Ta i inne uwagi, z których on chyba do końca nie zdaje sobie sprawy stawiają go bliżej branżowstwa jak heteryctwa.
Jak wszedł na stację rozebrał się do koszulki. Jego ręce padły ofiarą moich dłoni. Tyle to prawie nigdy jednocześnie go nie dotykałem. Zarówno przedramię, bicepsy, a nawet raz jak siedział zagalopowałem się i z szyi ręka zeszła mi na plecy i nic nie powiedział. Czasem ma odruchy, jakby nie chciał abym go dotykał, ale to chyba bardziej, aby nie wyszło info, jak z samej nieprzyjemności dotykania go przeze mnie, przynajmniej tak sobie to tłumaczę. W każdym razie wczoraj nadmiarowo go podotykałem, czasem nawet trochę przeginałem, ale jakoś szczególnie się nie opierał. Trochę żałuję dni, kiedy przychodził tu totalnie nawalony, może trzeba było wtedy atakować bardziej, a może nie, może on potrzebuje czasu na przetrawienie pewnych info. Przecież ze 172 to dopiero była dziwna sytuacja, a teraz tyle się z nim robi.
Obiegu z cysternami wczoraj nie było, nawet dobrze, zeżrę jeszcze jakieś resztki, a po za tym mam część jeszcze z pn. obiegu to akurat zeżre się do końca, nadwyżki nie będą zalegać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz