Od niepamiętnych czasów jest tak, że alko wyzwala w mięśniakach ich jestestwo. Te głupie laski tego w ogóle nie ogarniają, że przyszłego, niedoszłego mięśniaka trza kilka razy spić, by wiedzieć jak będzie się zachowywał. One se myślą, że będzie zajebiście, romantycznie i w ogóle, bo mięśniak wygląda, itp. W rezultacie po zejściu się już razem, a gorzej jak wykluje się produkt uboczny seksu, laski nagle dostają olśnienia i zaczynają zauważać, jak się mięśniak zachowuje pod wpływem alko.
Niby laska od 979 ostatnio stwierdziła, że się go boi. Powiedziałem:
- i prawidłowo, wszak to mięśniak-skurwiel, to czego oczekujesz?
Ona zrobiła wrażenie jakby dopiero się zrespiła na kuli ziemskiej i pewnych rzeczy nie ogarniała. Przecież jej to mówiłem lat temu (mniej więcej) 2, że bierze sobie mięśniaka-skurwiela, a to są specyficzne jednostki. Widać wnioski nie zostały wyciągnięte. I to tak w wiosce i okolicznych jest.
Aż się zadziwiam, że 971 zdecydował się na rozwód. Na prawdę jestem w szoku. Żona od niego będzie w ciężkiej sytuacji, bo pępowina zostanie odcięta. Ale mięśniaki tak powinny robić. Na co trzymają te dziurawce, które ich tylko wqrwiają, jak u 972 i wysysają z kasy? On też powinien dawno wziąć rozwód i niech ona se radzi jak jest tak mądra.A tak siedzi przy nim, trzepie warami, a on to wszystko utrzymuje, nie wiedzieć w ogóle po co?
Wczoraj się zakończyło praktycznie w nocy. Tzn. stację mac. otwarłem o 21:30, oczywiście kolejka pod wjazdowym, bo część nie ma z sobą co zrobić i przyzwyczaili się do przebywania na st. mac. jak w jakimś lokalu, tylko że taniej, nie biorą opłat za wjazd, napoje można, a nawet trza wwieźć we własnym zakresie i w związku z tym jest tanio. Czasem sporadycznie niektóre drużyny trakcyjne wyjada w teren, ale to są jednostkowe wypady. Reszta oparta jest na funkcjonowaniu popołudniowym na st. mac.
Dzis zafundowałem sobie po całym tygodniu luźny dzień, głównie przy symku, który akurat dziś się wykrzaczył ok. 16:30 to se przerwę zrobiliśmy na żarcie. Wcześniej mycie cystern do włącznie, bowiem 230 zaczął pracować przy pizzy jako dostarczyciel, to nam te cysterny na włączenie przywiózł. Mycie, płukanie i czekają na włączenia do składu.
Dobra, bo jakaś przerwa na stacji i to ide wyglebić. Narka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz