poniedziałek, 11 listopada 2019

Poniedziałek #1613

  To tak od dawna jest, że ruch na stacji komplikuje czasem rozrząd innych składów. Wszedł wczoraj ok. 22:00 na stację 972. No było by pusto, gdyby nie bezdomny stacjonujący teraz na grupie D. Do chuja zawsze coś nie tak (nie, no trochę popłynąłem, bo jednak mięśniaki wzajemnie są dla siebie alibi przynajmniej częściowo). Ale 972 miał wczoraj taką ochotę, że odczuwałem, że nawet przy bezdomnym, którego zna, chciał coś zrobić. Głaskałem go, a jak to robiłem to po raz (nie pamiętam już który) 158 jego gładka skóra robiła na mnie wrażenie. To jest dar mieć taką gładką, prawie aksamitną skórę. Taką ma jeszcze 222, co opisywałem, a także mu mówiłem. Zresztą mięśniakom, które są przez swoje predatory niedowartościowane, zawsze mówię co mi się u nich podoba.
  Ostatnio z 979 rozwinęła się rozmowa częściowo n.t., po jego rozejściu się z niby laską, jego atrakcyjności i on mi nawija, że nie jest atrakcyjny itp. Mówię do niego:
- co Ty dupisz? Zara Ci wymienię co masz fajnego...
- powiedziałem do niewłaściwej osoby
- a to właściwe są, te które Ci mówią, że jesteś żadny ?
  Ale by nie było, że to tylko 979 się tak poprzewracało w gowie, to w poprzedniej notce jest zdjęcie 975. Ten też uważał, że jest żadny i brzydko wygląda. To ten, któremu jak powiedziałem, że ma pięknie umięśnioną szyję, to dostał kwadratowych oczu.
  Nieliczne mięśniaki z wioski mają świadomość swojego dobrego wyglądu. Reszta (piszemy o tych zajebiście wyglądających) uważa się za jakieś paskudy, poczwary, nie wiedzieć co. Tzn. to, co w toku wychowywania, czy hodowania przekazali im rodzice.
  No przecież opisywałem to, jak wracałem kiedyś z domu dziecka i matka od najstarszego małego skurwiela od 972 w aucie powiedziała, jak ten wchodził w wiek 16 lat., że musi mu załatwić qrwę, by zainicjować jego wejście w dorosłe życie. Mnie wtedy aż wcisło w fotel. Od razu pomyślałem, takie ciacho, to ze świeczka szukać, dziurawce to się będą zabijać o niego, a ta, żeby mu na start znaleźć qrwę. Delikatnie powiedziałem, że:
- w sumie to nie jest taki brzydki i powinien dać sobie radę sam.
  W lecie jak skręcałem szafę u nich, też pewnie o tym pisałem, to widząc go w samych krótkich spodenkach, w których łaził po mieszkaniu przez dłuższy czas, musiałem się bardzo powstrzymywać, by na zewnątrz nie było widać reakcji drugiej gowy.
  No i jak następnie te mięśniaki mają mieć dobre mniemanie o sobie, jak od lat sączy im się do gowy, że w sumie to nie wyglądają fajnie, czy nawet są brzydcy. Czy Waszym zdaniem taki 975 jest brzydki?
   Wracając do 972, to miał taką chcicę, bo, jak się zapytałem, kiedy to robił ostatnio ze swoją żoną, to:
- nie pamiętam kiedy.
  Ale fakt, już jakiś czas temu też mi mówił, że z nią nic nie robił, podobnie zresztą jak 971. No i po co im te związki, małżeństwa, jak one nie mają w zasadzie podstaw bytu. Chyba chodzi tylko o zarządzanie kasą, choć w wielu przypadkach jest ono również po drugiej stronie wadliwe i te gotowe pseudo obiadki czekające na nich, jak wracają wyjebani z roboty.
   Skoro było o 971 i 972 to zdj. w czasie pewnej imprezki na stacji.
EDYTOWANO
Od lewej 972 i 971 (za te zdjęcia to mnie kiedyś zajebią).
  Tyle, bo robota czeka na stacji, a po za tym w torze stoi 834, to za chwile będzie się dziwić, co tak walę paluchami po klawie, a po za tym właśnie następny skład stanął pod wjazdowym.
  To narka.

4 komentarze:

  1. Myślałem że to zdjęcie z netu... Wyglądają zjawiskowo i ten fajny długi naplet.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy stety, czy niestety, ale to nie jest zdj. z netu. Zawsze na tych zdjęciach muszę, z wiadomych względów, wycinać gowy.

      Usuń
    2. Dla Cebie stety :D 🥴 😆😄😃😅

      Usuń
    3. Niech i tak będzie, ale z wioski, bo przecież nie mieszkam w mieście, umieszczanie takich zdjęć jest nacechowane indywidualizmem.

      Usuń