Oglądam filmy Bareji czasem, bo w TV je powtarzają cyklicznie, ale co mówiłem 979 człowiek urodzony po 1990 ich nie zrozumie. To trzeba było żyć w tamtych czasach, by to zrozumieć. Obecna młodzież tych filmów nie zrozumie, mimo iż krajowe, podobnie jak my filmów azjatyckich. Nie znamy ich kultury, ich zachowań, wzajemnych relacji, uwarunkowań wychowawczych. To podobnie jak w wioskach skurwieli ich kodeks, to co robią, jak się socjalizują w środowisku, nabierają specyficznych cech, to człowiek z m-ta z centrum grzecznie wychowany tego także nie zrozumie. Stąd te filmy jeszcze emitują, ale za jakiś czas zanikną, bo Ci po 1990 nie będą się z nich smiali, bo niby z czego?j Trza by jak na lekcjach PL siedzieć obok i mówić co autor miał na myśli, co scenkę robiąc stopklatkę.
Rozmawiałem wczoraj przez chwilę z 973. Z tą swoją niby laską rozchodzi się już 2 m-ce i coś mi się wydaje, że z nim jest jak z innymi, co tu opisywałem. Oni po prostu lubią się na siebie wydzierać, kłócić się, czasem napierdalać. To co napisałem wyżej, to specyficzne wychowanie wioskowe, jest w nich tak zakorzenione, że nie da się tego pozbyć. Nawet u 979, który już tyle czasu ze mną przebywał, są te odruchy i wiem, że tego się nie pozbędzie. 973 ostatnio rozwalił sobie rękę, bo przypierdolił w ścianę w stanie uniesienia, bo, jak oni to mówią, komuś krzywdy nie zrobię, w sensie lasce, to przydupię w ścianę, by nerwy rozładować. Po tym ruchu dostał 4 dni L4.
Nie wiem czy to dobre, ale przypomniałem mu wczoraj co mówiłem wcześniej, że wszystko robi za szybko. Teraz będzie miał na gowie komornika, bieżące alimenty i mieszkanie, w którym bydzie miaszkoł sam. Yno kasy nie starczy i jeszcze mi dupi, że trza bydzie zacisnąć pasa. No to se teraz zaciskaj...
W rozmowie, powiedział, że naiwnie naciął się na innych i został z tym wszystkim sam. Spytałem się go, czy w/g niego zachowałem się fer (to było w sensie, że nic wiyncyj z nim nie zrobiłem oprócz głaskania), to odpowiedział, że jestem jedyną osobą, która w stosunku do niego była fer.
No ok, tylko jakoś nie potrafisz przyjść i porozmawiać lub tylko odwiedzić, ale czemu tak jest - nie dowiedziałem się.
Dziś notka wcześniej, bo nie chcę później już siadać. Zajęć przez weekend nagromadziło się sporo, bowiem w sob. wkręcanie rozrusznika z 979, w czasie którego zjawił się 230 towarzysko, a wczoraj wyjazd do WPKiW w Ch-wie z 979 i jego niby laską, Musiałem uruchomić kilka razy historyjkę o babci w studni i jakoś zadziałała.
Widzę, że też ostatnimi czasy między nimi jest średnio. Często dochodzi do spin z drobnych przyczyn, a następnie to się nakręca i nakręca do niebezpiecznych rozmiarów. Wzloty i upadki są częste.
Strajk nauczycieli. Dobrze, że w ogóle ruszył, choć negocjować będzie ciężko, bo są ostatni. Większość już postrajkowała lub dzięki innym działaniom swoje otrzymali, to skąd oni mają znaleźć jeszcze dla nich, jak idą wybory i trza kupić głosy wyborcze kolejnym rozdawnictwem naszych własnych pieniędzy.
Jeszcze do tego te gupie teksty powielane przez mięśniaków za mediami, że ta kasa rozrusza gospodarkę. Czy oni w ogóle myślą? Na jakiej postawie sądzą, że kasa odebrana mi, bardziej napędzi gospodarkę w rękach żony od 972, czy żony od 971 z 40 kotami, albo laski od 973? Gadają do tego gupiego społeczeństwa takie brednie, a oni to łykają jak głodne pelikany. To są tylko przesunięcia finansowe, nic więcej. To nie marsjanie szerokim strumieniem zasilają naszą gospodarkę kasą na 500+. Jak widać, można by im powiedzieć nawet o Marsjanach, i też by to kupili.
Tyle, bo jak wyżej, trza nadrabiać zaległości. Narka.
Gdy rozum śpi, budzą się demony. Kiedy rozumu nie ma, demony czują się jak na Hawajach.
OdpowiedzUsuńPolak głupi, wszystko kupi, nawet zupełną ciemnotę - założy ją i będzie paradował dumny ze swej mądrości.
Nawet nie wiedziałem, co odpisać, dlatego w sumie nic nie pisałem. Wiem to głupie, ale byś nie myślał, że nie przeczytałem i nie zastanowiłem się.
Usuń