piątek, 12 kwietnia 2019

Piątek #1519

   Płodzę tę notkę już pół tygodnia, może dziś się wreszcie uda.  
Szczury. Szczur w sensie myszak, przylazł we wtorek w nocy pod kołdrę. Nietypowo leżałem na plecach z wyprostowanymi nogami. Wspiął się na nie między kolana, a uda i... zasnął tam. Fajnie, tylko ja nie śpię w takiej pozycji, a właśnie mnie uziemił. No ale czego nie robi się dla szczurów. Przedłużyłem leżenie w tej pozycji. On zasnął. Po jakiś 20 min coś mu się śniło, bowiem dostał lekkich drgawek, do tego zaczął wydawać odgłosy, ale to przez jakieś 5 sek. i... zasnął ponownie. Niby one nie lubią ciepła, a czułem jak nagrzewa mi nogi swoim futerkiem, ciałem, trochę ogonem. Po ok. godz. leżenia stwierdziłem, że też chcę spać i zacząłem się obracać. On był niezadowolony, wspinał się na bok klaty, ale i tak zsunął się. Zasnął na łóżku, przy brzuchu, ja też.
  Tej nocy, też przylazł. Lekko mnie przebudził, zarejestrowałem, że jest i zasnąłem. Nad ranem wydawało mi się, że go nie ma, ale mam zasadę, że jak nie jestem pewien to zakładam, że jest. Jeden niewłaściwy ruch i zrobiłbym mu krzywdę. Okazało się, że faktycznie był. Jak się obracałem, to wsunął się k/mnie, a leżał wcześniej pod kołdrą w rejonie nóg, tak, że ryjek mu wystawał na zewnątrz, czy na tyle blisko zewnątrz, by mógł oddychać, a resztę miał pod kołdrą. Po jakimś czasie poszedł. Zasnąłem. Obudziła mnie ponownie żyrafka, która przylazła spr. co dzieje i powąchać ślady, które on zostawił.
  W tyg. kupiłem kartę graficzną. W sumie miałem ją już kupić w lutym, ale się przeciągnęło, bo starczała. Tym razem impulsem było to, że się gotowała, a przynajmniej stopniowo co raz częściej bardzo grzała, przeto wyłączał się komp. Nowa za 190 zł, dość szybko dojechała, jednak po zabudowania, wgraniu sterowników, okazało się, że ona także się grzeje i komp się wyłącza. Wybudowałem ją i znowu działam na zintegrowanej. Teraz rozpoczynają się procedury sprawdzania co dzieje. Opcji jest kilka. Może być zły prąd z zasilacza (za dużo woltów), wirus obciążający procesor karty. Pierwsze, to trza znaleźć pinologię gniazda i sprawdzić czy faktycznie deklarowane napięcia się zgadzają. Drugie, to trza ściągnąć, przerobić na samostartujący system linuxa, odpalić go z pena i obserwować, czy karta nadal się grzeje. Teraz się jeszcze okaże, że informatykiem trza również być, by se samemu kompa naprawić.
   A po za tym nie umiem po zimie wystartować, choć ciepłe dni już jakieś za nami, to nadal, a przy tym ochłodzeniu zwłaszcza, jakbym był w letargu zimowym jeszcze. To samo mówił mi wczoraj 979, że podobnie po zimie jest ospały i niewiele mu się chce.
   Dziś jest już lepiej ze mną, może wczoraj też był skutek łykania w środę ginu z tonikiem, który mnie jak zwykle nagle siekł k/północy. 979 wczoraj powiedział, że byłem mocno porobiony, czego sam jakoś nie zauważałem. W środe był on, jego niby laska i laska od 897.
   No i szykuje się weekend bez symulatora, bo na zintegrowanej to strasznie ciężko się gra, chyba, że się zdecyduję na męczenie się na jednym monitorze z powolną grafiką. 
  Zabieram się za czynności dnia. To narka.

2 komentarze:

  1. Ja tez od kilku osób słyszałam, że mają problem z tym wystartowaniem po zimie. Sama też jestem dziwnie ospała w tym tygodniu. Może jak się wiosenna pogoda na dobre rozkręci to będzie lepiej.
    A z tym szczurem to ciekawie miałeś, jak z oswojonym domowym zwierzakiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To są szczury w zasadzie domowe, te biało-czarne. To nie te szare, które biegają po "wolności", w kanałach.

      Usuń