czwartek, 2 grudnia 2021

Czwartek #1848

  Oj, dawno nie było na czerwono. Nie bym był tak najebany, bym musiał tek kolor użyć, ale chcę pewne przemyślenia ująć i faktycznie spożyłem żołądek gorzki klasyk, to się uzewnętrznię. 
  Wiem, większość z nas pedałów nie będzie mięć dzieci, no bo jakby. Ale my mamy, takię dziecię przybranę - 979 i tak je traktujemy. 
  Nie o tym miało być. Rozmawia ze mną 811, że jest problem z dzieckiem od 800. Ma 19 lat, nie chce się wyprowadzić z domu, jest w zasadzie dla rodziców nie spełnieniem marzeniem.
  I tu, qrwa, pojawia się problem. Co to qrwa jest, że dziecko nie spełnia naszych oczekiwań?! Ono musi być lekarzem, bo my tak chcemy? Ono musi być być inżynierem w wąskiej specjalizacji, bo my tak chcemy? No, qrwa, - nie. I dzwoni do mnie 811, co zrobić z synem od 800, który nie spełnił oczekiwań rodziców, mieszka w domu, obciąża ich kosztami i nie chce sie wyprowadzić mimo iż pracuje i zarabia 3k. Wypierdolić go z domu, czy nadal tam trzymać i utrzymywać status qvo. 
   No i co mam na to powiedzieć, skoro sam mam problemy z 979, który cały czas funkcjonuje na środkach wspomagających dobre funkcjonowanie. Mało tego 979 jest po 30-ce, a dziecko od 800 ma 19 lat. I mnie sie pytają co bym zrobił? Nie wiem. Nie jestem w tej sytuacji, nie wiem jakie są relacje, nie wiem, jak to w ogóle funkcjonuje, relacje rodzic - dziecko. Pisałem Wam to, że z 979 mamy dobre relacje, aczkolwiek ostatnio nie poruszam tematu jego funkcjonowania na środkach wspomagających dobre samopoczucie. Nie jestem na miejscu na st. mac., nie wiem co się tam dzieje w tygodniu, to trudno mi przyjeżdżać raz w tyg. i prawić morały. On by to odrzucił w prostej linii- bo Cb. tu, qrwa, nie ma w tygodniu. No i co miałbym na to odp.?
    Wydaje mi się, że jako rodzice, wiem qrwa, dziwnie to brzmi, chcemy od dzieci za dużo. A niech qrwa chcą być takie jakie chcą. Da się? 
    No właśnie,.,, czy się da. 811 się pyta co bym zrobił? Nie wiem. Na pewno bym go ot tak nie wypierdolił z domu, bo przecież ktoś się nami musi zajmować jak się zestarzejemy w pierwszej linii. Kto się nami zajmie, jak przestaniemy chodzić, mózg nam chuj strzeli itp.? W pierwszej linii dzieci, które, jeżeli jeżeśmy przystosowali, umieszczą nas gdzieś tam, ale to one muszą zrobić. Sami tego nie zrobimy jak nas podupiło, vide 824. 
   Temat jest trudny i nie wiadomo jak go rozwiązać, mimo iż cywilizacja już tyle trwa. ( na marginesie napsizę, że piszę to i jednocześnie czytam ileś razy i robię korektę, bo wiem, że umowa, to umowa, i tego co na czerwono się nie poprawia po wytrzeźwieniu, dlatego co sie da poprawiam już tera, bo rano tego nie zrobię, bo nie wolno, nie można itp.)
   O qrwa - mogę napisać co chcę? No zajebisty byłby seks z tym z Columbii, którego zdj; dałem tam kiedyś. Ja pierdolę, ale bym popłynął.... (jest to zdjecie na dole)
   No qrwa, zgubiliście kiedyś kieliszek? Właśnie go szukam, bo nie mam do czego nalać żoładka gorzekiego klasyka. Właśnie dlatego nie chcę prawnej opieki nad 824, by mieć w tych nielicznych chwilach wolne dla się. No qrwa - zgubiłem kielona. Ja prd. pozostanie z gwinta.
   Wracając do syna od 800. Znam go, tzn. widziałem, ale nie mam z nim większego kontaktu. Jak w takim razie podjąć decyzję, czy sugestie co zrobić? Wydaje mi się, że dzieci od 811 będą miały trudny byt, a może mi się tylko zdaje....
   Czy miałem od rodziców ta czułość [(qrwa wchodzę w jakieś osobiste doświadczenia) i nie wiem czy to opublikuję z powodu tych wpisów], nie, nie miałem. Czy mi tego dziś, kiedy jestem stary brakuje - tak. Może dlatego wylewałem tyle uczucia na innych, w tym głaskaniu, w tym dotykaniu, w tych relacjach. No co się qrwa liczy? Miłość. Dotyk, bliskość, bliskie relacje. Hmm, mimo tego, że nie pamiętam, bym takie miał, takie przelewałem na innych, chyba dlatego, że ich nie było, a chciałbym mieć. I teraz czy to jest naturalne? Nie wiem qrwa. 
   A też nie wiecie... ile takich notek na czerwono utkwiło i nie zostało wypuszczonych na tory główne zasadnicze, tylko nadal tkwi na torach bocznych.
 Dobra, mięśniak powyżej jest, którego wpierw bym wypiedoli, następnie czule przytulił, więc mogę konczyć. 
   Publikuję to, bo.... na czerwono, to i tak nie mogę ocenzurować, zrobić korekty po wpisie. 
   Narka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz