piątek, 19 listopada 2021

Piątek #1841

    Piątek, to funkcjonuję już na granicy. Jest bardzo cienka linia do tego by nie wybuchnąć. Żyję jutrzejszym spotkaniem z Amundsenem. Nieustająca walka z holizmem doprowadza mnie już do wyczerpania w piątki. Ciągłe mówienie, tego nie, tego też nie, tamtego też nie, a on - tylko jedno kupimy, tego przecież nie mamy, a to kupię, niech będzie, no przecież nic się nie stanie. Argumenty jak u alkoholika. Ktoś słusznie to nazwał z przyrostkiem holizm. 
    Czy to już pisałem, że żona od 840, która opiekowała sie matką przez 2 lata, jest po jej śmierci (to nastąpiło z 3 lata temu) nadal na psychotropach. 
    Więc wydawać by się mogło, że to płytkie rozwiązanie. Może i tak, ale qrwa, jak mam sie zresetować, skoro mam jeden wolny wieczór w tygodniu. Na razie jest to najprostsze i najskuteczniejsze rozwiązanie. Wiem, możecie se pomyśleć, że jakiś wyjazd gdzieś, coś zobaczyć itp. Ale mam jeszcze do ogarnięcia st. mac., na której jak zjeżdżam to za każdym razem jest przemeblowanie i musze się odnaleźć w nowej rzeczywistości, nadto czasem też tam coś zrobić, a lista pełna zadań do wykonania. W tyg. wymieniali licznik gazowy, stracił legalizację, to jedna rzecz z listy odeszła. 
    No przeca jak wrócę na st. mac. to zajebie się robotą i będzie jak poprzednio, że od tego nie wiedzieć w co włożyć łapy wszystko będzie stało. Nie ma na razie złotego środka. 
   We wtorek ma przyjść do 824, będę oczywiście przy tym spotkaniu, pani z MOPS-u na wywiad środowiskowy. Kolejny dylemat, co zrobić, jak to poukładać, bo przecież 824 będzie mówił, że wszystko jest jak najbardziej w porządku i nic się nie dzieje, a ja wszystko zmyślam. Tylko, że jak on wyjdzie ze sklepu to już nie pamięta co tam kupił. Mam nadzieję, że pracownicy są na tyle przeszkoleni, by wychwycić takie sytuacje, najwyżej porozmawiam z nią osobno już po za obecnością 824. 

   Zrobiłem wczoraj materiał z gry [(tedeka) nie pierwszy] i opublikowałem go na yt. Trochę pojechałem po administracji. Powiedziałem prawdę, ale jak wiemy, prawda czasem boli i zdaję sobie sprawę, że czasem jest ogólne milczenie dla (niby) dobra sprawy. Trochę to milczenie przerwałem. Wiedziałem, że wypowiadając pewne kwestie narażam się na gniew administracji, to też w dłuższej perspektywie wszystko poukładałem. Pisałem wam kiedyś, że będę wykupował dostęp do outfilm. Dziś to zrobiłem i zacząłem oglądać filmy branżowe, więc czas poświęcany na tedeka odpadnie, bo jak bym grał, to by się tam zasadzali na mnie. Myślę, że po jakimś czasie sie z tym prześpią i im w choć trochę przejdą działania odwetowe. Pozostanie w krótkich jednostkach czasowych ETS2, w którym na podstawie 5-ciu poradników udało się opanować tworzenie własnych ładunków na ciężarówkę. Dzięki temu można jechać skąd się chce, gdzie się chce, w ramach możliwości growych. W końcu chcę dotrzeć do Calais, bo tam po Duisburgu jest duży ruch i, tak myśłę, nie ma jeszcze przenikalności.  
    Ten wykup outfilm i tak opóźniony. Miał nastąpić w pn., ale coś, we wtorek, też, w środę wymiana licznika na st. mac. to wyprawa z 824 i tak zleciało. Wykup teraz, by miesiąc akurat upłynął przed szałem świątecznym. Tak, już wiecie, że w nim nie biorę udziału od lat, nie obchodzę świąt, ale inni wokół szaleją, a nigdy nie wiadomo, kto będzie chciał mnie wciągnąć w wir. 
    Oglądam pierwszy film na out "Tęsknię za Tobą". Nie, niespecjalnie wyszukiwałem, tylko by był lektor, bo do żarcia. 
   To już pisałem wielokrotnie, że ludzie ze sobą nie rozmawiają, a jak rozmawiają, to często się oszukują, jak w filmie. Na razie, przynajmniej tak sądzę, mamy układ z 979, o czym okresowo mu przypominam, choć ostatnio, przez niewidzenie się często zapomniałem, który stanowi, że się nie oszukujemy i mówimy prawdę niezależnie od tego jaka by ona nie była. Wiadomo, że pomijamy wiele kwestii, ale jak się pytamy o coś konkretnego, to już nie ma wykręcania się. Kilka takich rozmów było. Nie przeprowadzamy ich często, nie ma czasu (taki syndrom tych czasów), ale wierzę, że jak się coś wydarzy to układ działa dalej, a to gwarant solidnej konstrukcji. 

   I jeszcze jedno. Jak będziecie inwestować w walutę, to polecam kantor i wersję papierową. Spready bankowe są do dupy, to tak w skrócie. Kolejne inwestycje, jak mówiłem 811 już przez kantory. 
   Zdjęcie.
Ostatnio były zdj. ze stacji m.in. Ochódno, to ta impreza odbyła się SN61+ wagon. Musiał się czasem przedzierać przez roślinność.
Miejsca w wagonie silnikowym były pożądane przez to trudno dostępne. Większość czasu spędziłem w "bonanzie", w której niestety było dość zimno. 
  Narka.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz