W dobie zarazy, jeszcze nie takiej jak w 2009 roku, co raz bardziej nas ograniczają. Niby dobrze, dbają o nas, ale z drugiej strony szkoda, że tylko po wzrostach gospodarczych. Jak była recesja 2009 to olali nas całkowicie i pozwolono na świecie kopnąć w kalendarz ponad 500 000 ludzi. Ktoś ich wtedy za te zaniechania rozliczył?
A teraz? Pęd do koryta jest niezaburzony, byle tylko zostać na tych stołkach. Aż mi się robi, dlatego może się przełamię i polezę na Biedronia głosować. I nie chodzi tu o to co mówi, ale o to, podobnie jak było kiedyś ze Stanem Tymińskim, ktoś jeszcze pamięta?, że jest spoza układu i to jest najważniejsze. Wypierdolić ich stamtąd z hukiem, ale... Mało realne, bo nasze społeczeństwo...
Przejdźmy do komunikacji miejskiej. Nowe tramwaje solarisy, które jeżdżą po aglo górnośląskiej, były tak skonstruowane, by dużo ludzi się szybko wymieniało, to też mają mało msc. siedzących. Jakiś mądry, oczywiście tam na górze, gdzie teraz stamtąd radośnie kształcą naszą młodzież liczbami parzystymi i średnicą, wymyślił, że w pojazdach może być liczba osób, jak połowa msc. siedzących. Tak najprościej, najłatwiej, bo po co się zagłębiać w to jakie typy, jakie modele jeżdżą i jak to zrobić sprawniej. No tak, należało by znać średnicę lub podstawy matematyki (w tym msc. chciałem owe filmy tu dać, ale TVPiS już je usunęła z yt, w końcu na coś te 2 mld dostali), ale jak się nie zna, to może połowa wyjdzie. (jeszcze wtrącę, bo nie mogę się powstrzymać. W/g pani w TVP jak mnożymy liczbę ujemną przez dodatnią, to wynik ZAWSZE jest dodatni. Czyli w/g niej -5x2=10. Brawo! i tak uczą w TVPiS) No i wyszło, że tramwaj pojemnościowy, 30 metrowy, może zabrać tylko 14 pasażerów, a krótsze 2x105Na biorą ich 20. W tym długim wychodzi, bo to też już obliczono 5,36m2 na osobę. Fajnie, tylko to nie wszystko. Co pisałem już kiedyś (dane z ub. roku) km jazdy tram u nas kosztuje 30zł niezależnie od zarazy. Czyli teraz tram jeżdżą puste, a kasę trza bulić. I jak myślicie kto to zabuli? My, my! A jak nie zabulimy, to po tym wszystkim oni nam zmniejszą ilość kursów, bo kasa musi się zgadzać. Mało tego, na niektórych liniach miast pojedynczych 105Na jeżdżą podwójne, by tram nie wiózł tylko 5 osób, więc to jest 2x30zł za km, co łatwo obliczyć równa się (nie mogę się powstrzymać - szesnaście to w TVPiS było działanie 11+4 i pani obok "szesnaście") 60zł. To jest tylko jeden dział, a teraz należy brać pod uwagę brak wpływów miast z gastronomii i innych działów, które państwo zatrzymało, co w takim np. Krakowie, może położyć budżet miasta.
Na razie o kasie się głośno nie mówi, ale wyjdzie to nam bokiem, bowiem, o ile nie zatrzymali świata w 2009 w czasie świńskiej grypy, bo zdawali sobie sprawę, że po kryzysie 2008 już byśmy się długo nie podnieśli, to teraz po wzrostach powinniśmy mieć rezerwy finansowe. No właśnie, powinniśmy, ale czy my mamy?
Rozdawnictwo państwa, rozdawnictwo województw, rozdawnictwo samorządów i kto na jakim poziomie ma nadwyżki, duże rezerwy finansowe?
Oczywiście przeżyjemy, tzn. tu na stacji na pewno, bo my rezerwę to se uzbieraliśmy, więc mnie to tam, ale ci co tracą pracę i żyli jak nasze wzorowe państwo...
979 też się martwi, bo u niego w firmie od pn już półetat, na szczęście przy mnie przeżyje to jest spokojniejszy, ale z kasą za 2 m-ce może być krucho u niego. Kolegę, ten który miał wraz z żoną 10 tysi na m-c (kiedyś o nim pisałem) też traci pracę, wypowiedzenie już ma, ale przy jego wydatkach, zejść z poziomu, to będzie trudno.
A drezyny na kopalni by przeżyły. Najwyżej by jeździli po jednej osobie na drezynie, ale by mogli, a tak te gupie chuje to zaorały i teraz nie mają kasy, którą by mogli mieć.
Tyle na dziś, a jeszcze zdjęcie.
Zdjęcie na stacji Ruda Czarny Las, najprawdopodobniej zrobione z Tm (tarczy manewrowej). Widok na nastawnię RCL (po lewej) zburzoną. Tych drzew po lewej też nie ma, bo jak weszła maszyna, to zaorała wszystko. Torów, też nie ma. To jakby się ktoś wybierał na wybory, to warto pamiętać, że oni nas mają w dupie, totalnie w dupie.
Nie wiem ile trzeba obejrzeć filmów by dojść do takich wniosków, a ostatnia frekwencja w wyborach mnie zszokowała. Ale co zrobić. Naród ma taką władzę na jaką zasługuje.
Dobra, nie wqrwiam się. Narka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz