niedziela, 23 marca 2025

Niedziela #2126

   Jak był na st. mac. 254 to na necie gdzieś mi mignęło, że otwarli kajś tam muzeum PRL-u. Z ciekawości zajrzałem, by badnąć zdj. bo lubię porównywać, co oni mają, a co je na st. mac. Jak oglądaliśmy z 254 zdj. to mówiłem mu - to mam, to też mam, tamto też mam, i to mam, i to także mam. Generalnie 80% zbiorów, które tam są wystawione jako muzealne, bieżąco są użytkowane na st. mac. Oczywiście nadrabiam takimi perełkami, których oni ni mają, ale to już, jak większość, trudne do osiągnięcia przedmioty. 
   Mówiłem później młodemu. Tam masz muzeum, za które musisz zabulić (wstęp), a tu nie dość, że wchodzisz za darmo to jeszcze mieszkasz w czynnym, eksploatowanym muzeum. To jest dopiero atrakcja. 

   Kobieta dostała rachunek za en. el. 9 tysi, za pół roku. Nie było by w tym nic dziwnego, bo przeca takie rzeczy się zdarzają, ale... no właśnie. Zawsze jest to ale. Czemu ta głupia (bo jest głupia) tłuszcza nie umie się nauczyć, że co m-c się spisuje liczniki. I w ogóle by sprawy nie było, gdyby ona to robiła. Prostej matematyki uczą w szkole. Dziś do pomocy ma dawne kalkulatory, komórki, komputery. 
  Mało tego, oczywiście w art., bo pismaki dziś też są jebnięte, nie ma podstawowych danych. Ile kWh jej naliczono, w jakim okresie i czy w ogóle jej instalacja jest w stanie, przy zabezpieczeniach jakie ma, taki prąd przepuścić. 
   No ale lepiej oglądać seriale, głupie filmiki na tik-toku i inne tego typu badziewia, niż pomyśleć nad zapobiegawczymi rozwiązaniami na życie. 
https://wiadomosci.onet.pl/krakow/emerytka-dostala-ogromny-rachunek-za-prad-zrezygnuje-z-lekow/rpq71p4
   Wolne jak najbardziej się przydało na tym etapie życia. Porządki na st. mac. w niektórych rejonach sięgają 5 lat wstecz (tzn, są rejony st. mac, które od takiego czasu nie były doglądane, czy porządkowane. Czasami znajduję ciekawe rzeczy, o kierych już totalnie zapomniałem. Miłe zaskoczenia. Jutro kolejny ważny dzień. Wizyta, być może przedłużające dalej wolne. Muszę sie nań przygotować. 

  W weekend nie było 254 na st. mac., za to my byliśmy na jego st. mac. Już jakiś czas temu był plan, by z routera do kompa pociągnąć mu bezpośrednio kabel, bo miał to dotychczas na reepeterze (nwm. czy dobrze napisałem). Ponieważ z ciągnięciem druta mamy doświadczenie, to sprawnie mu pociągnęliśmy druta (druty) to new kompa. No i po podłaczeniu stała się światłość, w sensie 254 prawie dostał orgazmu, że net może tak sprawnie działać. 
   Btw. Jak nie ma 254 na st. mac. to mam zylion tematów, o których z nim chcę rozmawiać. No wiecie, przed "lusterm" ćwiczę te mowy. Jak już 254 się zjawi na st. mac., to te tematy, z drobnymi wyjątkami nie są poruszane. To taka nasza przypadłość, czy tylko ja tak mam? Hmm, myślę, że kiedyś z nim jeszcze zagadam o poważnych sprawach, choć z drugiej strony wiem przeca, że on ma niepoważny wiek do takich spraw (sam taki miałem i trochę, na szczęście, pamiętam). 
   Zrobił się późno, to notkę wypycham ze st. mac. Miała już wyjść wczoraj, no ale... wiecie jak to ze mną je. 
Zdjęcia (screeny) 
 Wiem, wiem, dziś to on je wiynkszą atrakcją, jak notka.
Kolejny z gatunku wymiarających mięśniaków, choć w Am. Płd. widzę, jakoś formę trzymają.
Pięknie zbudowany.
Ale to ileś czasu trza było poświęcić na taki wygląd. Widać, on tego nie zmarnował.
Tylko czy to się przełoży, na jego lepsze życie, cokolwiek to dla czytających znaczy.
Swoją drogą, patrzę na te ich materiały i kwestia tych pomieszczeń, w których to nagrywają, przeca to są takie pustki. W sensie łóźko i pustawe ściany z ledami. 
Z drugiej strony, ileż takich mięśniaków już tu było.... i co po nich pozostało....
Mimo tego ma piękne żyły na rękach.
   A jakby go ktoś chciał... to -> chaturbate.com/oliver_thompsson/
   Narka.

2 komentarze:

  1. Tylko czy dla 254 fakt, że jesteś kustoszem żywego skansenu PREL-u to aby na pewno atrakcja? Młodzi to raczej wszystko chcieliby nowe, jak najnowsze.

    Co do modela - ładny dzieciak, ale dużych pieniędzy na takim amatorskim porno to raczej nie zarobi. Na porno profesjonalnym zresztą pewnie też nie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie na to nie wpadłem, albo jakoś tej myśli nie dopuszczałem do siebie, że skansen będzie miał gdzieś.

      Ta kasa jest na tych kamerkach, na początku, porównywalna z tym co zarabiają w realu, ale wiadomo, to tylko dla tych dobrze wyglądających.
      Po jakimś czasie oglądalność spada i zarobki też.

      Usuń