Nasz rząd, ale pewnie nie jest w tym odosobniony, lubi chodzić na skróty. Pisałem o tym wielokrotnie, że inflacja to głównie dodruk pieniądza. W "Business insider" ujęto to jak zwykle ładnie - "nadmierna - w porównaniu z podażą dóbr - ilość pieniądza w gospodarce". Czyli skąd się wzięła nadmierna ilość pieniądza? No dodrukowano. Nie wiem czemu o tym wprost się nie mówi, ale może by nie drażnić tłuszczy?
Ok. jak już wiemy co powoduje inflację, to teraz kto ją produkuje. Ano banki. Mechanizm jest prosty, uproszczę go, bez nowomody słowotwórczej. Przychodzi Zdzich do banku po kredyt. Bank sprawdza czy Zdzicho nam spłaci kredyt na podstawie obowiązujących % w bankowości i jak tak, to daje mu kredyt. Tylko jest jedno ale. Jak Zdzicho chce np. 100 tysi, to bank swoich ma 10 tysi, a resztę (tak w skrócie) "dodrukowuje" stukając na klawie cyferki i zatwierdzając je ENTEREM. Czyli 90 tysi cudownie dodrukowali. Zdzicho dostał wirtualną kasę, kupił mieszkanie, ale wprowadził właśnie do obiegu świeżo wydrukowaną kasę. Developerka przekazuje ją w dół do firm, pracowników i już mamy na rynku nowe papierki.
Można by inflację zatrzymać natychmiast zakazując bankom "dodruku" kasy. Inaczej przychodzi Zdzicho do banku po 100 tysi, a bank mówi, ale mamy tylko 10 tysi i tyle możemy dać. Było by tak normalnie. Problem polega na tym, że gdyby od wszystkich wymóc teraz spłaty zadłużenia, to nie ma tyle kasy w obiegu, by spłacić zaciągnięte kredyty, inaczej trzeba ją dopiero nadrukować. Takie błędne koło.
Wracając do Zdzicha i do momentu w którym bank sprawdza w/g właśnie obowiązujących % zdolność kredytową Zdzicha, to teraz nasze jastrzębie wpadły na genialny pomysł, jak nie ubrudzić sobie rączek i nie wqrwiać społeczeństwa. KNF nakazała bankom, by teraz sprawdzając zdolność kredytową Zdzicha nie sprawdzały jak dotychczas w/g obecnie obowiązujących % tylko tych obecnych + 5 pkt. procentowych wiyncyj. Nieprawdaż, że fajne.
Gdyby podnieśli o te 5 pkt % wiyncyj stawki, to ubili by już znaczną część tłuszczy niemogącej spłacić nabranych kredytów, a tak wirtualnie na papierze stworzyli wytyczne i sztucznie zmniejszają dodruk kasy, bo głównie o to chodzi w podnoszeniu stóp %, bo teraz znacznie mniej Zdzichów dostanie te 100 tysi i wprowadzi do obiegu dodrukowaną kasę.
Niby należy się cieszyć, bo to zmniejszy o ileś inflację, ale jak zwykle mamy dwie strony medalu. Ten mechanizm zamyka drogę dla wielu Zdzichów, ale nie zamyka drogi dla państwówki, która dalej będzie mogła nabierać kredyty, czy przez się wprowadzać świeżo drukowane papierki do obiegu. W skrócie my się (jastrzębie) będziemy dalej bawić za świeżo dodrukowane papierki i dobrze wypadać przed tłuszczą, ale tłuszcza już się bawić nie będzie.
A na co te świeżo wydrukowane papierki np. mogą iść? No na pomoc ludziom z za wsch. napływającym do nas, bo przecież w budżecie nie ma pkt. - kasa dla uchodźców. Jest rezerwa finansowa, ale jej pewnie nie wystarczyło by dla 2 mln. uchodźców, stąd ruch KNF, by przekierować strumień nowo wydrukowanych papierków.
No cóż.... W efekcie końcowym i tak pokryjemy te dodrukowane papierki, bo kto inny to ma zrobić?
Niby należy się cieszyć, bo to zmniejszy o ileś inflację, ale jak zwykle mamy dwie strony medalu. Ten mechanizm zamyka drogę dla wielu Zdzichów, ale nie zamyka drogi dla państwówki, która dalej będzie mogła nabierać kredyty, czy przez się wprowadzać świeżo drukowane papierki do obiegu. W skrócie my się (jastrzębie) będziemy dalej bawić za świeżo dodrukowane papierki i dobrze wypadać przed tłuszczą, ale tłuszcza już się bawić nie będzie.
A na co te świeżo wydrukowane papierki np. mogą iść? No na pomoc ludziom z za wsch. napływającym do nas, bo przecież w budżecie nie ma pkt. - kasa dla uchodźców. Jest rezerwa finansowa, ale jej pewnie nie wystarczyło by dla 2 mln. uchodźców, stąd ruch KNF, by przekierować strumień nowo wydrukowanych papierków.
No cóż.... W efekcie końcowym i tak pokryjemy te dodrukowane papierki, bo kto inny to ma zrobić?
Teraz coś zupełnie innego. Na placu są dwie kotki, wykastrowane. W lutym nie było zimy, za to jest teraz w marcu. Przez ostatnie noce jest ok. -6, -4C na placu i koty trochę marzną. Gdy wychodzi słońce, a w marcu trochę już grzeje, kotki przenoszą się na miejsca eksponowane na słońce i zaczynają się grzać, krótko po wschodzie słońca. Trochę gorzej, bo przesiadują na półce za oknem, na której mam żarcie i opóźniają śniadanie. Trudno, przeżyję, niech się grzeją. Zeżrę później.
Zdjęcie.
Nie chciało mi się szukać jakiegoś wymyślnego zdjęcia, to przesuwnica (pewnie już nie istniejąca) z kop. Pokój w Rudzie Śl., na którą miałem plan wykorzystania, jakby spr. pykła.
Btw. Dziś słyszałem w radiu, że kolejne osoby z SRK zostały zamknięte za branie łapówek. Poprzednie zamknięto w grudniu 2021. Echhh....
Btw. Dziś słyszałem w radiu, że kolejne osoby z SRK zostały zamknięte za branie łapówek. Poprzednie zamknięto w grudniu 2021. Echhh....
Narka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz