Żyjemy w kraju, w którym wszędzie robią nas w balona, czy chcą. Pisałem to już na blogu, jest też na necie, można se znaleźć, że główną przyczyną inflacji jest dodruk pieniądza. Drugim czynnikiem jest przepływ tego pieniądza w gospodarce. Pisałem to również tu, że za 2020 rok, miesięcznie wpuszczaliśmy na rynek 26 mld zł., czyli dziennie w dni robocze, z sobotami włącznie drukowaliśmy 1 mld zł.
Teraz słucham na "onet rano" Marka Belki i on mówi:
- i nie wiem co musiało by się stać, żeby ona została zahamowana (inflacja. przyp. autora).
Podpowiem, przestać drukować nową kasę. To ze mną jest coś nie tak, czy czemu oni tego wprost nie mówią. Czyli nie ma opozycji, skoro opozycja jest po stronie rządzących. Bo z jakiej okazji "głównemu" ekonomiście nagle mózg się zlasował i on nie wie, że inflacja do dodruk kasy. Rozumiem, że 303 może tego nie wiedzieć, 972, czy 172, ale Marek Belka?!
Straszne. Po 5 dalszych minutach przestałem go słuchać, a przełączyłem na Sławomira Mentzena, który w tym odcinku, jak zwykle mówi do rzeczy.
Słuchałem też kiedyś Romana Kluski, tego z Optimusa. W obszernym godzinnym materiale, w końcówce mówi, by młodzież zaczęła myśleć.
Teraz mała dygresja. Stoję z 824 na przystanku autobusowym i jedzie na rowerze rozwozicielka żarcia z pyszne.pl ubrana od pasa w górę na pomarańczowo, torba na plecach w tym kolorze, wiek ok. 20 lat. Jest zima, jakby to kto czytał w lecie, temp. na dworze była -2C. Na nogach miała jeansy z modnym rozcięciem materiału na kolanach, takim dużym rozcięciem, bo jakby nie, ona chce być modna.
Od razu przypomniała mi sie wypowiedź Romana i pomyślałem, bo ta rozwozicielka pewnie nie, że jak ta młodzież ma walczyć kiedyś o to, by nie zrobili z nich niewolników, nie ograniczyli im swobód obywatelskich do minimum, nie oczipowali, nie skodowali, nie wystawili opinii elektronicznej itp. Skoro ona nie potrafi zadbać o własne dobro (zdrowie), to jak ona myśli? Przecież z takiego myślenia nie będzie walczyć o swobody obywatelskie, bo pewnie w ogóle nie ogarnia terminu. Szkoda i nie szkoda mi tych ludzi, bo za swoją głupotę przyjdzie im grubo zabulić. Będzie to, niestety, efektem świadomych działań rządów w świecie ogłupiających celowo kolejne roczniki, by one nie były świadome co dzieje i jakie są/będą konsekwencje tego co dzieje. Wystarczyło wyłączyć u nich związek przyczynowo-skutkowy i już mamy bezwolną masę sterowalną w zależności od potrzeb. To przecież rodzice, a to nie mała grupa społeczna, pozwala na obniżanie poziomu nauczania w szkołach nie protestując. Pewnie dlatego, by mieć mniej zajęć ze swoimi dziećmi. Tak nie muszą im tłumaczyć skomplikowanych wzorów, pomagać z fizyki, chemii, historii itd. Rykoszetem oberwą w ostatnich latach swojego życia, bo oni (ja też) będą już za starzy by działać, a oni (ci młodzi) nie będą w stanie działać.
Wczoraj wchodzi do pokoju, w którym tymczasowo mieszkam u 824, on, trzymając w ręku listę rzeczy do zabrania do domu starców i mówi:
- ja jednak nie skorzystam z ich oferty.
Jakbym dostał 5 kg młotkiem w łeb. Musiałem trochę ochłonąć, nim się odezwałem i, bo należy pamiętać, że 824 to samodzielna jednostka, zacząłem delikatnie mówić o jego ułomności mózgu, bo fizycznie jest sprawny, co też mu powiedziałem. Jakoś to strawił i sytuacja powróciła do poprzedniego stanu, że idzie, ale jak będzie dalej nie wiem, bo pewnie dziś tej rozmowy już nie pamięta, tak samo, jak porannej wizyty u lekarza.
Nadal nie mam scenariusza na wypadek, jak powie w dniu, w którym będzie się miał stawić w domu starców, że jednak nie skorzysta z ich oferty.
I jeszcze jedno, bo jakoś mi to umyka. Pamiętacie, jak pisałem o tym, że muszę włączyć hamulce popędu seksualnego? Otóż po tym wpisie one zdefektowały. Przez dwa następne dni odbyła się jazda bez trzymanki. Zbiorniki były opróżniane do zera. Na szczęście po tych dwu dniach się uspokoiło i wróciło do, powiedzmy, normy.
Zdjęcia.
EDYTOWANO
To jak wróciliśmy do popędu seksualnego, to 826 kiedyś tam. Przegrzebuję czasem archiwum co tam nagromadziłem.
EDYTOWANO
Ujęcie w drugą stronę no i druga ręka. Ale też, to co kiedyś pisałem, widoczne tutaj, to szyja, która wskazuje na mięśniaka. Czyli szyja z widocznym, wystającym kręgosłupem, płasko wchodzi w plecy. Nie jest z tyłu okrągła, a rozszerza się do mięśni barków. To po czym w lecie, nawet w koszulce i bluzie można poznać mięśniaka.
EDYTOWANO
To jeszcze jego plecy. Jakieś tam ujęcia pleców już były, ale czy to, nie wiem, nie chce mi się sprawdzać, dlatego zamieszczam.
Narka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz