Szczurów jest 5. Dla babci szczurzycy i dla innych kolejne ułatwienia tzn. uporządkowanie tras ich przebiegu, a także dla babci dodatkowe przedmioty jako stopnie ułatwiającej jej przemieszczanie się z miejsca noclegowego. Jeżeli skorzysta, to będzie jej łatwiej.
979 przeżywa rozstanie z niby laską, i to tak poważnie. Nie wiem na ilę mogę mu pomóc. Ostatnio powiedziałem mu wprost, że powinien mieć wsparcie we mnie, a sam mam ostatnio miałkie dni, ale wczoraj i dziś było już znacznie lepiej.
Czas leczy rany, ale to u niego młoda sprawa. Może najbliższe tygodnie, dłuższe dni trochę mu poprawią nastrój.
Wczoraj też w końcu spadł deszcz. Jakiejś dłuższej ulewy nie było, a szkoda, bo opadów jak na lekarstwo. W styczniu nie było ani jednego dnia z opadem deszczu. W związku z tym pojechałem zobaczyć wioskowe jezioro. Ubyło w nim, na przestrzeni lat, jakieś 1,7 m wody. To jeziorko ma może 300 m szerokości i jest w zasadzie okrągłe. Myślę, że nie jest już możliwe by powróciło do stanu z przed iluś lat. Trzy betonowe mola, które kiedyś wybudowano są już bez wody, stoją po za nią, tak daleko odeszła. Jakieś 2 lata temu wędkarze zrobili drewniane mini molo, by łowić ryby i wprowadzili je do wody, to w nd. w zasadzie z tego mini mola muszą daleko zarzucić by była głebia, bo woda od tego niedawno zbudowanego, też odeszła. Opisywałem też jeziorko, jak byłem w Olzie, które też się w ciągu kilku lat zmniejszyło, a lustro wody tam obniżyło się o jakieś 2 m.
I tak sobie myślę, że w najbliższych latach zagrożeniem nie będzie dla nas smog (wawelski), ale brak wody. Na internecie można przeczytać info o wysychających studniach u rolników, bo wody gruntowe się obniżają. Susza, jak widać, jest juz faktem. Zastanawiam się kiedy pójdą ceny wody do góry, bo jakoś dziwnie, mimo suszy, one są jak z przed lat, co sprzyja ogromnemu marnotrawstwu wody.
Zastanawiałem się też czemu, do cyca, nie ma opadów. Przypomniały mi się grafiki z lekcji geografii, na których był obieg wody nad kontynentem. Było w nich, że jak deszcz pada, to następnie woda, głównie z drzew, bo mają bardzo dużą powierzchnię, odparowuje, tworząc nowe chmury, które idą dalej i z nich gdzies tam znów pada deszcz. Doskonale to było widoczne w górach, jak jeździłem do babci, lata temu, to tam ten efekt potęgowały góry. Czyli powierzchnia x 2. Dlatego, jak tam zaczął padać deszcz, to czasem padał przez 3 dni non stop, bowiem gołym okiem było widać jak z drzew na zboczach gór odparowuje woda, która już pod postacią gęstej pary wodnej się unosi, tworząc chmurę, z której znowu padało.
A teraz co się dzieje z drzewami, po za górami. Co kiedyś pisałem - drzewo wrogiem człowieka, bo się może przewrócić i go zabić, to też masowo wycina się je w miastach, wycina pod zabudowę. np. jednorodzinną, całe lasy, wycina pod nowe drogi znowu lasy, pod markety, nowe osiedla, nowe tory kolejowe, nowe drogi i tak z każdym rokiem w zastraszającym tempie wokół drzew ubywa, a na ich miejsce tworzone są powierzchnie płaskie z ujściem deszczówki w kanał i do jakiejś tam rzeki. Czyli nawet jak spadnie deszcz, to następnego długo nie ma, bo nie ma się gdzie wytworzyć, bo właśnie przekopaliśmy mierzeję wiślaną, właśnie wybudowaliśmy tunel do Świnoujścia, do którego wjazd i nowa droga prowadza przez las, właśnie zrobiliśmy A1, A2, A3, A4 oczywiście przez lasy, bo tak najłatwiej itd. I teraz my tak robimy, na zachodzie tak robią, bardziej na zachodzie tak robią i jak widzę, ten naturalny proces został zaburzony, czy wręcz wstrzymany.
Wczoraj padało, bo mieliśmy chmury z północy, czyli z nad Bałtyku i Skandynawii. Gdyby wiało z zachodu, to jak przez cały styczeń, mało co by padało lub w ogóle, bo tam nie ma się jak, bo już wycięli jak my lasy i okoliczne drzewa, wytworzyć deszcz.
Myślę, że łatwiej jest oczyścić powietrze, bo wystarczy przestać emitować, ale znacznie trudniej będzie zdobyć wodę, bo niby skąd ją będziemy brali, jak cykl przyrodniczy już zaburzyliśmy. A kolejne drzewa, jak obserwuję kładą się jedno za drugim.
Narka.
Water Hack Burns 2lb of Fat OVERNIGHT
OdpowiedzUsuńOver 160,000 women and men are trying a easy and SECRET "liquids hack" to lose 1-2lbs each night while they sleep.
It is effective and works with everybody.
This is how to do it yourself:
1) Get a clear glass and fill it half full
2) Now do this proven HACK
you'll be 1-2lbs thinner in the morning!