niedziela, 6 października 2019

Niedziela #1599

  Ponieważ w TV nic nie ma, a ostatnio ( w tygodniu) najstarszy emitowany film był z 1920 r. (trochę przeginają), to wróciłem do oglądania filmów branżowych. Coś jednak produkują, coś u nas umieszczają na serwerach. I tak na pierwszy ogień poszedł "Samotny mężczyzna" tu. Streszczać nie będę, bo nie ma sensu, ale zdziwiła mnie obsada w filmie - dobra. Znani aktorzy z ról pierwszoplanowych w innych filmach, główny aktor chyba nawet z oscarem.
  Fabuła w zasadzie standardowa. Główny bohater przeżywający rozterki związane z utratą swego lubego, jest kuszony przez takie jednostki, że nie wytrzymałbym. Nie wiem, jak on to robił, ale podziwiam (w sensie, że w scenariuszu tak było). Casting wypadł niesamowicie. Nie było by potrzeby wymienienia ich na innych.
  O ile początek jest dość nudny, to oglądałem dalej, ze względu na obsadę aktorską i nie zawiodłem się. Film się przyjemnie rozkręca i nawet wciąga, czego na początku w ogóle bym się nie spodziewał. Zastanawiała mnie tylko jedna sprawa. Akcja toczy się w latach 60-ych jak dobrze zapamiętałem (kilka dni temu oglądałem, a po nim jeszcze inne, które tu postaram się opisać), a mimo tego sprawy branżowe są tam dość oficjalnie poruszane. Może w Ameryce w tych latach było przyzwolenie na bycie gejem bez reperkusji, ale te krótkie chwile, w których kusiciele objawiali się przed nim, ta ich otwartość zaskoczyła mnie. A może to tak dla wypełnienia fabuły, pokazano, że można było być i zaczepiać innych dość wymownie, a może to ja jestem skażony wioską mięśniaków-skurwieli, którzy przy takiej próbie dali by w ryja.
  W każdym razie na niedzielne popołudnie, czy wieczór film do obejrzenia.
  Oprócz tego kusi mnie i nie tylko wyglądem 172. W czwartek przyszedł o 02:00, bo nie umiał zasnąć w mieszkaniu, to przylazł do mnie by go obudzić o 05:50. Nie wiem co mi się stało, ale jak on przeszedł do klaty, w zasadzie to do spodenek to nie umiałem wytrzymać, mimo iż ponownie wlazłem do łóżka. Kutas mi tak stanął, że krótka analiza i wyszedłem z łóżka, bez niczego. On w korytarzu palił papierosa. Przylgnąłem do niego od tyłu, a kutasa podniosłem do góry i położyłem mu na plecach na odcinku lędźwiowymi i przywarłem do niego. W zasadzie to przyciągałem go do siebie za klatę, delektując się jego mięśniami, za barki, czasem przyciągając go za bicepsy. Jak wypalił fajkę to zaproponowałem by na szybko "coś" zrobił. Przystał na to.
  Położył się na pufach, bo na leżąco, co mu ostatnio powiedziałem, ze względu na gips nie mogę robić (noga mnie później bolała przez 3 dni, bo coś musiałem naciągnąć). Jak już leżał to siadłem na niego, a po chwili odpowiednio układając nogę z gipsem położyłem się na nim. Znowu tradycyjnie odbierałem od niego energię cieplną, ale chwilę, bowiem pamiętałem, że on rano do pracy. Siadłem na nim i po chwili masażu poleciał spank na klatę, następnie na brzuch. Zaś trochę się zablokowałem tym jego wyglądem, bo to jakiś rozpierdol, jak wygląda, tym bardziej, że teraz napierdala na budowlance, to umięśnienie mu się podrasowało. Ale poszło dość sprawnie.
  Po każdym razie zastanawiam się nad tym, czemu na tyle mi pozwala? Już tu kilkukrotnie wypisywałem domniemane przypuszczenia, ale nie wiem czy się kiedyś dowiem. To podobnie jak od 972 nie udało się nigdy, nawet przy jego dużym upojeniu alkoholowym, wyciągnąć czemu to robi i tyle robi. Podejrzewam, że już nigdy się tego nie dowiem. Podobnie jak przy innych, zostanie to tajemnicą do końca, no chyba że kiedyś tam, jak już się wszyscy zestarzejemy, to przy jakiej imprezce i dużej dawce alko może się wygadają.
   Tyle. Wypuszczam notkę, bo już późno, a zacznę pisać następną, bo jednak trochę info zostało z tyg. do napisania. Ach jeszcze to zdjęcie, już, już...
Aparat blokowy z tej zlikwidowanej już (fizycznie) nastawni.
  Narka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz