piątek, 15 września 2017

Piątek #1242

   Dziś o 00:26 pierwszy raz zobaczyłem małego szczurka, który wszedł na dno szafki. Jak zwykle co małe to piękne, to też byłem zauroczony małym. Tuż przed spaniem słyszałem w kuchni jakieś hałasy, to przetoczyłem się z grupy A tam i okazało się, że ona wzięła je na spacer. Jeden był przed szafką, jeden na jej dnie, ale jak wszedłem, mimo iż mnie zna, to nakazała im pochowanie się i one tak zrobiły. W krótkim czasie oba były ponownie pod szafką. Czyli w 19 dniu są już dość ruchawe.
   Rano, jak wstałem to też poruszenie w gnieździe, bowiem śniadanie, to ona jak zwykle łaziła wokół mnie, po mnie, co też jest do żarcia. Część zeżarła na msc., a część jak zwykle norowała dla nich. Słyszałem, że już biegają wzdłuż szafek i nawet dochodzą do piecyka gazowego, tzn. pod niego. Jeszcze 3 dni i zaczną biegać po kuchni. Uczulam już 979 by zwracał uwagę na nie, jak będzie wchodził do kuchni.
  Przy okazji. 979 wymyślił, że tym razem pojedzie za granicę, ale do Czech. Bliżej, będzie mógł się bez problemów dostać, niby więcej zarobi, ale też mu wczoraj tłumaczyłem, że zasadniczo kapitalizm daje robotnikowi tyle wypłaty, by nie zdechł i jutro przylazł do roboty ponownie. Jeżeli gdzieś tam w rusach dostają 2$ na dzień, to oni się tam za to utrzymają. Podobnie u nas. Za 1500zł też się człowiek utrzyma i nie zdechnie, a dla rusów to by była astronomiczna wypłata. Idąc dalej na zachód podobnie. Tam standard to 2000 eurosów, za które oni się utrzymują, dla nas tyle na m-c, to także astronomiczna kwota, to też tam jeździmy zarabiać. Fakt, im kraj bogatszy tym stopa życiowa wyższa, ale też koszty życia rosną.
   Te koszty życia u nas też rosną i może nie wszyscy pamiętają, ale do dziewięćdziesiątego któregoś roku woda z kranu była za darmo, a dziś jest to jeden z poważnych składników opłat. Podobnie ze śmieciami, które dziś są dość drogie, w sensie wywóz.
  Jak zwykle może bym i więcej napisał, ale kolejne zajęcia w drodze, a dopiero wróciłem z PKP PLK T.G. i SRK w Bytomiu, ale to opiszę w następnej notce. Narka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz