piątek, 27 listopada 2020

Piątek #1725

    Najpierw sprawy makroekonomiczne, później z wioski. 

   Pamiętacie jak pisałem, że w czasie zarazy jesteśmy 4-ym państwem na świecie, które "drukuje" najwięcej kasy?
    Jeżeli chodzi o legalizację takiej drukowanej kasy, to jest nią inflacja. To ona jest wynikiem wpuszczania do obiegu pustych papierków. 
    Z tydz. temu czytam na necie, że jesteśmy na 1-szym msc. w Europie jeżeli chodzi o inflację. Trudno, żeby nie. Brakuje na przekop mierzei - Edziu! Uruchom no tam drukarkę niech w nocy leci. Brakuje na "służbę zdrowia". Edziu! - weź no ją zaś na noc uruchom, niech drukuje, bo potrzeba. Brak na 500+, Edziu!, co z tą drukarką?! Itd., itp. 
   Jest jeszcze inny wymiar. Abstrahując od zasadności obliczania samej inflacji, bo przecież potaniały jachty i kadłuby okrętów, to nawet jeżeli przyjmiemy tą co oni policzyli, to różnica między stopami procentowymi w bankach a inflacją, to jest przygarnianie nie swojej kasy, o krojeniu emerytów też należy wspomnieć, bo mają podwyżki o wskaźnik inflacji.
   Mniejsza z tym, na razie jeszcze żyjemy. 
  
   Z wioski. No długo się 172 nie nacieszę, bowiem, jak to niektóre wioskowe mięśniaki-skurwiele, dostał kolejny wyrok 3,5 roku. Będzie jeszcze do przyszłego roku, a kiedy polezie na utrzymanie państwa - nie wiadomo, sprawa na razie jeszcze mieli się w sądzie. Czy uda się zrobić jakieś flachy z nim przed godziną "W" - nie wiem. Sami wiecie jak to umawianie wygląda. 172 jest jak wolny ptak, raz leci tu, raz tu, nigdy nie wiadomo gdzie go poniesie i kiedy. 
    Okresowo z nim "to" robię. Przez takie, a nie inne życie jakie prowadzi, podobnie jak kiedyś 975, zachowuje długo swój dobry wygląd. Może na twarzy nie aż tak, ale dla mnie to taki dodatek. Jakby ktoś miał ładną twarz i tyle, to niewiele zrobię. Już na odwrót przejdzie sytuacja. To też u 172 jest na razie dobrze, mimo wieku. 
    979 zaczyna mniej stacjonować na st. mac. Zbliża się otwarcie jego własnej st. mac. Może nawet i dobrze, że to opuszczanie st. mac. (obecnej) jest takie łagodne. Tzn. zdarzają się częściej dni kiedy na noc nie wchodzi na grupę D lub jak wchodzi, to już śpię. Przyjdzie taki dzień, że ją opuści na stałe (plan jest na najbliższą niedzielę). To będzie kolejna cezura w moim życiu. Po okresie szczurów, pracy na dwa etaty, dochodzenia do siebie po tym i (też) imprezkowania, teraz zaczynam zajmować się st. mac. Zabieram się za zaległe rzeczy, jakoś doszła świadomość, że jest czas, bo nie wiadomo co będzie za pół roku, to warto zaległymi rzeczami się zająć, by później sobie nie wyrzucać straconego czasu. 
   
    Pojechałem kiedyś do Gliwic, bo po przesunięciu czasu ściemnia się szybciej, na tory kolejowe. Wylądowałem tam ok. 17:30 i od peronów, czyli GLC szedłem torami w stronę GLA (nazwy nastawni kolejowych). O ile grupę osobową, czyli tory przy dworcu zrobili, o czym pisałem kiedyś przy okazji peronu 4-go, to grupy towarowe, oprócz torów 601 i 602 zostały jak były. Degradacja reszty stacji Gliwice jest na przestrzeni lat porażająca. Całe grupy torów towarowych znikły. Grupa 2-ga, 3-cia, 1-sza, (kolejność odwrotna, bo tak szedłem pieszo), tory grupy ładunkowej przy stacji osobowej, na których obecnie buduje się centrum przesiadkowe. Te co zostały są w małym stopniu używane. Górka rozrządowa przy GLB praktycznie nie używana, połowa torów prowadząca na Grupę 5-tą zamknięta. Dawna lokomotywownia odcięta od wjazdu przy okazji wymiany torów 601 i 602. 
    Widać na przykładzie tak dużej stacji w jakim kierunku zmierza kolej. Dawne duże węzły kolejowe w PL nie tylko w Gliwicach upadają. Wygrywa, po przez przeróżne decyzje, transport drogowy. 
    Przez tory kolejowe lazłem w kurtce kolejowej, służbowej. Taka kurtka jest czarna, ze sztucznym futerkiem na kołnierzu, a w czasie iścia zastanawiałem się, czemu dawnie stroje kolejarzy były ciemne, bo przecież idąc wzdłuż i po torach, byłem praktycznie w ciemności niewidoczny, tym bardziej z ciemną maseczką na ryju z powodu zarazy. Dziś robotnicy drogowi, kolejowi są ubranii w całe kombinezony w oczojebnych kolorach, pomarańczowym lub jaskrawozielonym. Toż do cyca, czemu kiedyś, można wysnuć takie przypuszczenie, nie dbano o życie ludzkie?
   Odpowiedź nasunęła się dość szybko, to o czym wielokrotnie pisałem. Dawniej miejsca pracy, przez taki, a nie inny system sprawowania władzy, były praktycznie wszędzie. Ktoś chciał być kolejarzem, jak np. ja, to szedł na kolei i tam pracował. Wiązało się to z jego zrozumieniem działania kolei, poruszania się po torach, podstawowych zasadach BHP w ruchu kolejowym. W latach 90-ych, kiedy kolej zaczęła sie ochudzać ludzi było nadmiar, to się tym jeszcze tak nie przejmowano. Następnie, na początku XXI w zaczęto przyjmować znajomych od znajomych, ludzi z łapanki, byle ktoś pracował. Oni nie szli tam z podstawową wiedzą kolejową, tylko np. z piekarni na kolej (był taki na nastawni), od pługa na kolej. Ci ludzie nie mieli nawyków kolejowych, wiedzy o poruszaniu się po torach o własnym bezpieczeństwie. Dopiero wypadki, nie tylko na kolei, wymusiły znakowanie ludzi, by głupota wzajemnie się nie wykańczała. Bo np. na lokomotywie był też z łapanki i miast patrzeć na tory, patrzał na krajobrazy, a inny z łapanki, robił to samo leząc pod czoło loka tego pierwszego. 
   Nie znalazłem innego wytłumaczenia, czemu tak kiedyś było, chyba, że ktoś inny ma jakieś pomysły. 
    Oczywiście będąc na torach tak dużej stacji, pełny relaks. Pochodziłem sobie jeszcze po wagonach kolejowych, przez nie na grupie 5-ej i przez chwilę mogłem się czuć jak kolejarz, choć działający w ukryciu. Wypad na st. Gliwice bardzo udany. Może się tam jeszcze kiedyś wybiorę, bo wspaniała sprawa. Mózg się nasycił, zrelaksował, odpoczął, odebrał informacje kolejowe, przetworzył to co widział no i na końcu był bardzo zadowolony. 
   Dobra, kończę, bo dziś spotkanie z Tedem. Teoretycznie ma wbić 172, ale wiecie jak to jest, więc i tak godzina 15:00 zaplanowana na wejście Teda jest późniejszą niż zwykle.
   Jak ktoś ma ochotę to w ramach zdjęcia dziś, plan st. Gliwice z 1973r. (już obrócone do oglądania)
(najlepiej ściągnąć na kompa i w powiększeniu oglądać)
   Narka.
    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz