Jest decyzja. Zmieniam pracę. Nałożyło sie na to kilkanaście spraw. Na czoło wysuwa się ostatnio polityka władz Katowic odnośnie ruchu miejskiego, mam na myśli kompleksowe rozwiązania, które nie są zbieżne z oczekiwaniami ludzi. Wiem, ludzie zawsze czegoś chcą niekoniecznie dobrze, ale w tym przypadku blokowanie ruchu i obrzydzanie korzystania z sam. osobowych w centrum przenosi sie bezpośrednio na mnie. Jest co raz więcej, a perspektywa nie jest optymistyczna, linii, na których w zasadzie ze startu wiem, że "ooo, to dziś jazda bez postojów". Ale czy o to chodzi? Oczywiście można wyciepować kółka, ale efekt jest taki, że zaczynamy być ostatnią zajezdnią pod względem wysokości wypłat. Innym nie ubywa kółek, nie ubywa nie małej kasy, to też mają m.in. na wynagrodzenia.
Abdullachy. To też jest istotne. Trza się śpieszyć, bo oni kontenerami napływają do nas, a ta praca jest o wiele łatwiejsza niż na budowie, dla przeciętnego abdulla, więc napór ich na te stanowiska jest wiynkszy niż na budowlankę. Też wolę jeździć w ciepłym, jak marznąć w deszczu na budowie. Biorą mi wóz na stałe, a po okrojeniu naszego terenu, w zasadzie wozy na stałe to fikcja, a lubię mieć wóz na stałe. To jakby główne uwarunkowania. Jest też kwestia niemierzalna finansowo, to dojazdy i powroty z pracy. W new mam bliżej, a z pracy na st. mac. lezę (uwaga) pieszo. Także w czw. 30-go listopada składam wypowiedzenie. Okres miesięczny więc teoretycznie w new roku, new praca.
W rozmowie o przejście, przeszedłem sam siebie. Mózg wynajdywał z dawno zakurzonych szuflad określenia, aż sam byłem w szoku. Np. "wektor działań władz m-ta Katowic"... W każdym razie na "dyspozytorze" czy kierowniku zrobiłem wrażenie, bo na drugi dzień w rozmowie tel. stwierdził, odnośnie przytrzymania msc. pracy do stycznia, - jak przychodzi do mnie poukładany pracownik... noo, se pomyślałem, nieźle poszło. W rozmowie, co planowałem, przedstawiłem swoje priorytety:
1 - wóz na stałe,
2- popołudniówki
3 - linia na stałe.
Na wszystko się zgodził, więc co więcej potrzeba, a i przy okazji, wypłata wyższa. Oczywiście wszedł na ten temat, ale od razu go zbiłem, mówiąc - 90% ludzi Pan na to przekona, na mnie to akurat nie działa. J/w.
Napisałem do dziecka, by przylazł z komórą, by nagrać jakąś jazdę na linii wozem, który jeszcze mam, bo jakoś po poprzednich pracach mam mało zdjęć, a filmów to już w ogóle.
Wracam po pracy na st. mac. Jedzie nowy wóz - Isuzu, jakiś abdullach za kierą ubrany. Pomyślałem - wygrzeje się, bo na placu -4C. Wsiadam do wewnątrz siadam na siedzeniu i wieje mi na łeb. Po chwili odczuwam, że nie wieje mi ciepłe, ale chłodne, do tego nie wieje słabo, a naqrwia. Jadę i mózg zgłasza - co dzieje?! Na wyświetlaczu z przodu obok kierowcy jakieś cyferki zmieniają się, w tym pokazuje się temp. wewnątrz 10C. Ponieważ tym 10C mi wiało na łeb z góry, przesiadłem się obok na wolne siedzenie, bo bym czapkę musiał założyć.
A ja się dziwię, jak tych abdullachów mijałem, że oni w kurtkach zimowych jeżdżą i czapkach. No przecież jak nie umieją nastawić tego urządzenia do grzania, to głupki tak jeżdżą cały czas. Masakra.
Zdjęcia.
Czasem takie ładne mięśniaki sie jeszcze znajdą, ale powoli to jak dinozaury. Ich ród ginie bezpowrotnie.
No i teraz patrząc na powyższe zdj. większość pomyśli - branżowcy. Otóż - nie. To heterycy, którzy po prostu dorabiają pokazywaniem się przed kamerką. Oni to robią (akurat co widać na zdjęciu), bo im za to płacą, a to są w stanie dla jakiejś tam kasy zrobić. Jest to kolejny dowód, że za kasę, to można różne rzeczy zrobić. Zresztą w Am. Płd. kultura seksu jest chyba inna niż nasza. Pamiętam film "Ostatni mecz", który opisywałem na blogu. W nim było częściowo podejście do seksu w ichniejszej kulturze pokazane. To też nie dziwię się, że oni dla kasy są zdolni do jakiś ustępstw i nawet jakby to wypłynęło do ich środowiska znajomych, to nie wywołało by wstrząsu.
Mogłeś koledze-kierowcy pokazać, jak się nastawia ogrzewanie :)
OdpowiedzUsuńNo po abdullasku jeszcze nie potrafię mówić, zresztą przeżyłem ten kawałek. Strój zimowy akurat miałem na sobie.
UsuńMało tego na drugi dzień jechałem z nim znowu, ten sam wóż i było wewnątrz 9C. Dramat.
Kierowca może już zna jakieś podstawy polskiego, z kierownictwem i pasażerami przecież się jakoś dogaduje. Zresztą mogłeś mu pokazać legitymację, że jesteś kierowcą i sam nastawić ogrzewanie.
UsuńCzemu nie zamieszczasz nazw nazw userow których tu zamieszczasz (dodałabym sobie do listy fav na chaturbate....)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałem, że jest taka potrzeba. Będę zamieszczał.
UsuńTo Ci powyżej mają adres: chaturbate.com/paradise_boy_s/
😙🥰
Usuń