wtorek, 28 marca 2017

Wtorek #1165

 Głupie społeczeństwo jest potrzebne państwu, aby je wydoić z kasy i by przedwcześnie, w sensie przed emeryturą, kopnęli w kalendarz, co by nie szły na nich świadczenia emerytalne.
  Byłem u 824. W październiku, nie wiem czy pamiętacie, w ramach niby przenoszenia się do domu starców, bo to była okazja, napisał pismo do telekomunikacji dla domu o rezygnację z telefonu stacjonarnego. Wysłał to pismo i tyle. Też po jakiś trzech spinach z nim przestałem drążyć tematy fiinansowe i inne, bo po co. Z 979 je omawiamy, ale się nie spinamy, a jak tam mam się wadzić to do niczego mi to nie jest potrzebne, świata i tak się nie uratuje. Kiedyś tam podniosłem słuchawkę tel. stacjonarnego i cisza w niej, pomyślałem odłączyli.
   W nd. jak byłem mówi mi, że nic nie dostał od nich, mało tego przysyłają mu cały czas rachunki. Powiedziałem mu:
- świetnie i teraz mi to mówisz praktycznie po 4 m-cach.
  W pn. zadzwoniłem do nich, by wyjaśnić sprawę i Pan z drugiej strony słuchawki mówi, że umowę z nimi 824 miał do lipca ub. roku, w sierpniu przysłali mu ostatnią fakturę, a teraz nie ma.
   Fajnie, tylko z kim teraz ma umowę 824. Po poinformowaniu go o stanie z telek. dla domu, pytam się z kim teraz masz umowę podpisaną?
- z nikim umowy nie podpisywałem.
  Poprosiłem o rachunek, a tam, oprócz tego, że wyższa kwota, w poprzedniej telek. dla domu miał 35zł, tu rachunek opiewa na 47zł (rewelacja) i firma się nazywa telekomunikacja stacjonarna. Wpis w google i w 4-ym linku (możecie sami sprawdzić) info o naciąganiu emerytów, załapał się w tej grupie i 824. Pytam się go:
- kiedy podpisałeś z nimi umowę i gdzie ją masz?
- ja żadnej umowy nie podpisywałem i nic nie mam
 (po jakimś tam czasie słownych przepychanek kiedy coś podpisał i gdzie to ma powiedziałem)
- skoro tak, to zostaję dzień dłużej, piszemy pozew do sądu cywilnego, jutro idziemy go złożyć, bowiem wyciągają od Cb. kasę bez umowy. Oni dostaną zawiadomienie o sprawie sądowej uruchomią prawnika i jeżeli to co mówisz jest prawdą wgrasz, jeżeli nie to zapłacisz jeszcze koszty sądowe.
- no przypominam sobie to była rozmowa telefoniczna
- i nawet nie musisz sobie przypominać wizyty kuriera, któremu podpisałeś umowę.
  Zadzwoniłem do telek. stacjonarnej i, jak żeby inaczej, miła pani poinformowała, że umowy standardowo na 2 lata, a za przedwczesne rozwiązanie kara, w wysokości 25zł z jeden m-c wcześniejszego rozwiązania.
  Powiedziałem 824, no cóż, nie pierwszy raz wywalasz kasę za okno, to teraz poleci większym hurtem. Na co on do mnie:
- ja tego w ogóle nie rozumiem, jak oni mogą robić coś takiego?
- to tak samo, jak nie rozumiem Twojej ekonomii, kiedy mając stonkę pod blokiem i mleko 2% w niej za 2 zyla, lecisz do jakiegoś innego, dalej położonego sklepiku i kupujesz też 2% mleko za 3 zyla.
  Starałem się opanowywać jak mogłem, ale w środku mnie rozsadzało. Ile jeszcze jakiś mądrych decyzji będzie podejmował, gdzie przeróżne instytucje będą go doiły z kasy? Długo nie musiałem czekać, bowiem jak dziecko pochwalił się, że przy okazji rejestracji telefonów, z orange na kartę (jaki miał dotychczas)  z którego prawie w ogóle nie dzwonił, przenieśli go do nju, z abonamentem 9 zyla za m-c. Kolejni wysysacze podłączyli się do niego. Ręce i nogi opadają.
  I tak rozmawiałem o nim z 811, a 811 do mnie:
- za niedługo będą z Cb. wysysać
- a to ze mną jest tak źle? Chyba pierwszy będzie 972, który niczego nie ogarnia podobnie jak 824 a jest znacznie młodszy od niego.
   No nic. Dziś przylazł rano 228 pożyczyć kule, takie do skakania jak się ma nogę uszkodzoną, bowiem coś mu się w stopę stało i nie umie chodzić, ale poszedł do pracy, bo myślał, że jak (uwaga) rozchodzi to mu przejdzie. Kolejny nawiedzony. Już kiedyś o tym pisałem, że wśród mięśniaków skurwieli jest tekst:
- to trzeba rozchodzić i będzie dobrze,
  to te głupie mięśniaki-skurwiele rozchodzą złamania, zwichnięcia, skręcenia, a następnie dożywotnio koślawo łażą po placu, ale jakoś inne tego nie zauważają, analizy w tym nie ma w ogóle. Mało tego, gdzieżby myślały o ubezpieczeniu i rejestracji w biurze pracy, po co? Przeca są niezniszczalne. Nawet nie wiedziałem, że 228 nie ma ubezpieczenia, bo pracuje, ale na lewca, bez umowy to i bez ubezpieczenia. I teraz do lekarza nie, prześwietlenia nie, leczenia - nie.
  Już teraz wiecie po co państwu głupie społeczęństwo?
  Tyle, bo jeszcze ma przyjść 172, a resztę opiszę jutro, jak się uda. Narka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz