sobota, 29 listopada 2025

Sobota #2113

    Wstęp jest taki. Jestem porobiony, na grupie A wyglebił właśnie 254 porobiony również i za chwilę pewnie do niego chwilowo dołączę. 172 się nie objawił, ale pisałem mu wcześniej, że na weekend na stacji stacjonuje 254. No ok. Po spodem notka, którą wypłodziłem w wozie więc ona nie leci na czerwono. 

   Oglądam po raz kolejny film "Odzyskać i stracić". Nie pytajcie dlaczego. Po nastu godz. w pracy nie mam czasu, chęci szukać czegoś nowego, a to dawno oglądałem to postanowiłem sobie przypomnieć. Film w zasadzie w połowie (chodzi o czas emisji) pokazuje problem niedoceniania młodzieży swojego wyglądu. To samo miał 254. No i teraz w filmie usiłowano to rozwiązać standardowo. Ojciec mówi do syna (ładnego), że jest atrakcyjny inteligentny etc. Ale to banały. Jak mówiłem do 254, który też miał niską samoocenę, by ją podnieść, to zrobiłem to zupełnie inaczej. Wpierw wyeksponowałem co ma ładnego i uzasadniłem to, dlaczego tak uważam, nadto podparłem się materiałami z neta o modelach, by mu pokazać, że nie są to jakieś banały wyssane z palca. W filmie natomiast robią to właśnie w sposób nieprzystępny dla osoby, która ma niskie mniemanie o sobie i w realu to niewiele da. Wydaje mi się, że jeżeli mówimy komuś, powiedzmy samcowi, że jest ładny, to trza uzasadnić dlaczego tak uważamy. Wykazać materiałami neutralnymi, że jest tak jak mówimy, bo przeca dziś nie ma problemu, by np. na zdjęciach się porównać.   
   Nakłoniłem 254 do ćwiczeń fizycznych, do dbania o siebie. Efekt... Jak w podstawówce był gnębiony i z niego drwiono, to teraz (niedawno) w interku strzelił jakiemuś tam synkowi w ryj. Powiedziałem do 979 - patrz. wyrobił się. Spytałem się tylko 254, czy zrobił to miejscu kaj ni ma kamer, by nie miał problemów, ale tu też wykazał się myśleniem i kamer tam nie było. No uczy się czegoś ode mnie. 

   Zawsze pisałem, że nadmiar mięśniaków jest kłopotliwy. No i ponownie występuje ten problem. Na dziś (notka miała iść wczoraj) umówił się na flachę 172. Mało tego zapowiedział, że przy okazji tejże chce spróbować wiyncyj. Nasz dział p. s. wstępnie zgłupiał, bo co z nim takiego nowego zrobić. Zarząd zostawił tę kwestię do omówienia przy flaszce. No ale życie nie lubi poukładanych spraw, to się skomplikowało. Otóż na weekend, czyli dziś, wbija na stację również 254 i uj bombki strzelił. 
 Jakby było jeszcze tego mało, to 172 wstępnie zapowiedział, że chce stacjonować na stacji dłużej i zająć, jak już dawniej bywało jakaś grupę zdatna do stacjonowania. Obecnie zajmuje się starym, do tego zmaga się z dwiema siostrami i widzę to go przerasta, przeto chce od tego się wymiksować. 

   
Ok. bo to powyżej było napisane na wozie, a ponieważ obecnie 254 wyglebił, a ja jeszcze jakby domykam st. mac., to muszę (notkę|) wypchnąć w stanie w jakim je, bo dziś (sobota) nie wyjdzie znowu, bo 254 je na stacji. Wiem już trochę brędzę, ale zara lezę wyglebić przy 254. 
  Korekta jak zwykle...
   Narka. 

6 komentarzy:

  1. Hmmm... Widzę po OUTFilmie, że kiedyś ten tytuł oglądałem i oceniłem na 3/5 ale nic mi z filmu w pamięci nie zostało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak w pamięci Ci nic nie zostało, tzn. że film średni lub nawet niżej. Zresztą mogłeś sobie nie przypomnieć, bo tylko odniosłem się do jednej sceny z filmu, a nie do zarysu scenariusza, to też na podstawie tego nie mogłeś sobie przypomnieć scenariusza.
      Myślałem, że kiedyś o tym filmie pisałem, ale jednak - nie. Może w jakiejś notce pokuszę się na recenzje.

      Usuń
    2. Gdybym nie ocenił filmu, to bym w ogóle nie wiedział, że go obejrzałem. Plakat jakby znajomy, ale nic więcej.

      Usuń
    3. A jaką mu wystawiłeś ocenę i w jakiej skali?
      (co innego 3-ka w skali do 5-ciu, co innego w skali do 10-ciu)

      Usuń
    4. Dałem 3 na 5, ale to mogło być ciut zawyżone, bo nie lubię oceniać nisko.

      Usuń
    5. Chyba też nie chodzi o to by jakiś totalny gniot był oceniany jako film średni.
      Staram się, już jak daję krytykę, co zresztą chyba czytasz, by to było uzasadnione czemu tak, a nie inaczej.

      Usuń